Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Raport IQAir: jakość powietrza w Polsce jest niska. W tym zestawieniu wolelibyśmy być na końcu stawki

Na 42 europejskie kraje uwzględnione w zestawieniu IQAir za 2021 rok tylko w 12 powietrze jest dobrej jakości

Coroczny raport IQAir, firmy monitorującej jakość powietrza w miastach na całym świecie, pokazuje, że rok 2021 nie był dla naszego zdrowia dobry. Niemal na całym świecie średnie roczne zanieczyszczenie powietrza przekraczało dopuszczalne normy rekomendowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Przeanalizowano dane z niemal 6500 miast i tylko w 222 jakość powietrza odpowiadała normom WHO.

Sytuację w Europie częściowo kształtowały czynniki zewnętrzne. Długo utrzymujące się rekordowe upały wywoływały pożary. Te przełożyły się na jakość powietrza w takich krajach jak Hiszpania, Grecja, Turcja i Rosja. Jak na ich tle wypada Polska?

Przeczytaj też: Stolica markuje działania, a nie walczy o czyste powietrze

Czujniki działały w ponad 1,5 tys. europejskich miast. Zaledwie w 55 z nich jakość powietrza osiągnęła poziom rekomendowany przez WHO jako bezpieczny dla ludzi. Polska znalazła się na 8 miejscu w Europie. Oznacza to, że poziomy stężenia pyłów zawieszonych PM2,5 w 2021 roku zostały przekroczone średnio od 3 do 5 razy rocznie. W zestawieniu światowym zajmujemy 52 miejsce na 117 możliwych. Warszawa jest 50 w tabeli światowych stolic.

Mapa IQAir pokazuje wyraźnie, że polskie miasta dusi smog, którego składnikiem jest mocno szkodliwy dla zdrowia pył zawieszony PM 2,5, a jego występowanie ma silny związek ze spalaniem węgla. Znane są konsekwencje zdrowotne życia w miejscach, w których normy jakości powietrza są nagminnie przekraczane. Co zatem robią polskie miasta by chronić zdrowie i życie swoich mieszkańców?

Są takie, które ewidentnie się starają. Przykładem jest Kraków, który skutecznie realizuje założenia uchwały antysmogowej. Miasto sprzeciwia się poluzowaniu restrykcji. Zakazało stosowania paliw stałych w domowych kotłach grzewczych i wdrożyło duży program wymiany kopciuchów. Zakaz palenia węglem i drewnem obowiązuje w Krakowie od 1 września 2019 roku. Bezklasowe kotły powinny do końca br. zniknąć także z całej Metropolii Krakowskiej. Prace nad realizacją tego celu idą opornie, dlatego powietrze w stolicy województwa wciąż bywa fatalne.

Podobnie sprawa wygląda w Warszawie. Prezydent miasta apelował do sejmiku województwa mazowieckiego, by ten zaostrzył uchwałę antysmogową. Jednocześnie stolica niemrawo realizuje politykę wymiany pieców. Z licznika kopciuchów dowiadujemy się, że miastu zostało nieco ponad 270 dni na zlikwidowania ponad 10 tys. z nich. Władze sejmiku pozostały głuche na apel prezydenta stolicy i nie zamierzają zwiększać ambicji w walce o czyste powietrze w regionie w najbliższym czasie. Nic nie zapowiada też poprawy działań miasta w tej kwestii.

Decyzja sejmiku ma jeszcze jeden wymiar. Do pieców w polskich domach trafia w większości węgiel kupowany z Rosji. Parametry polskiego węgla nie pozwalają na spalanie go w indywidulanych kotłach.

Przeczytaj też: Węgiel węglowi nie równy – jak wygląda bezpieczeństwo energetyczne Polski

IQAir w opracowaniu podsumowującym rok 2021 przypomina, że WHO w minionym roku zaostrzyło rekomendacje dotyczące norm jakości powietrza. Zmiana podyktowana jest wynikami badań prowadzonych na całym świecie. Naukowcy wykazują w nich, że oddychanie zanieczyszczonym powietrzem pogarsza zdrowie i skraca oczekiwaną długość życia.

Jednocześnie firma podaje szereg rekomendacji dla rządów, samorządów i mieszkańców miast, jak walczyć z zanieczyszczeniami. Na czele listy są inwestycje w odnawialne źródła energii, wsparcie dla zakupów zeroemisyjnych pojazdów, rozwój transportu publicznego, zakaz spalania biomasy i wspieranie polityków gotowych podjąć temat.

Autorzy raportu przypominają też, że należy się chronić przed zanieczyszczeniami. Jak to robić? Najlepiej ograniczać przebywanie na zewnątrz, kiedy stężenia pyłów zawieszonych są najwyższe, używać masek ochronnych i wspomagać się urządzeniami oczyszczającymi powietrze. Ważne jest też śledzenie aktualnych wyników pomiarów.

Przeczytaj też: Zielone światło dla rowerów. Mają być traktowane jak część transportu publicznego

Dlaczego w indeksie skoncerntowano się na pyle zawieszonym PM 2,5? Jest on wskazywany jako jeden z najbardziej szkodliwych dla człowieka. Cząsteczki o średnicy mniejszej niż 2,5 µm zawierają siarkę, związki organiczne (np. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne), metale ciężkie, dioksyny oraz alergeny (takie jak pyłki roślin i zarodniki grzybów) i sadzę. PM 2,5 trafia wraz z powietrzem do pęcherzyków płucnych, może z nich przedostać się do naczyń krwionośnych, a stamtąd do krwioobiegu. Jest szkodliwy dla układu oddechowego, może powodować stany zapalne spojówek oraz błony śluzowej nosa i gardła, zaostrzać przebieg astmy. Uwalniany jest podczas spalania paliw kopalnych w piecach grzewczych, ale także w silnikach spalinowych i w procesach przemysłowych. Naturalnymi źródłami PM 2,5 są burze piaskowe i pożary.

Niemal rok temu naukowcy z Krakowa pod kierownictwem profesor Ewy Czarnobilskiej udowodnili, że na smog można mieć alergię.

Zdjęcie: S. on Unsplash

KATEGORIA
TRANSFORMACJA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies