Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
PGE pojedzie brzytwą po kosztach. Zapowiada eliminację nierentownych projektów

To może oznaczać, że grupa raz na zawsze zamknie dyskusję o uruchomieniu złoża węgla brunatnego Złoczew. Byłby to wyrok na Bełchatów

Zarząd PGE, największej z czterech grup energetycznych w kraju, wydał w czwartek dość zaskakujący komunikat. Oświadczył, że decyduje się na zamykanie projektów o niezadowalającej stopie zwrotu, „w szczególności niezwiązanych bezpośrednio z podstawową działalnością grupy oraz zobowiązał wszystkie spółki zależne do działań optymalizacyjnych i racjonalizacyjnych”.

Przeczytaj też: Nowy prezes PGE zapowiada zieloną przyszłość na bazie węgla

Obecny prezes PGE Wojciech Dąbrowski obejmując stery w spółce zapowiedział audyt prowadzonych przez grupę projektów. Zgodnie z kwietniową deklaracją, wyniki przeglądu powinny zostać opublikowane za około 10 dni – pisałam o tym tutaj.

O tym, że PGE musi się zazieleniać, by ratować swój biznes, wiadomo już od dłuższego czasu. Przynajmniej kilka artykułów na ten temat znajdziesz też w green-news.pl. Oto niektóre z nich:

Od czasu rozpoczęcia przeglądu projektów realia rynkowe stały się jeszcze trudniejsze ze względu na epidemię koronawirusa. Zużycie energii elektrycznej i węgla radykalnie spada.

Zarząd zobowiązał spółki z grupy do optymalizacji i racjonalizacji wszystkich projektów i skoncentrowania się na zadaniach bezpośrednio związanych z prowadzoną działalnością w uzgodnieniu ze spółką-matką. Polecił też, by spółki dążyły do zwiększenia wysokości marż, ograniczały wydatki szkoleniowe i zweryfikowały swoje projekty sponsorskie.

– Zarząd kierował się przede wszystkim wynikami finansowymi i operacyjnymi PGE za 2019 r., w szczególności wynoszącą 3,9 mld zł stratą netto, notowaniami giełdowymi akcji PGE na Giełdzie Papierów Wartościowych, a także negatywnym wpływem epidemii koronawirusa na sytuację gospodarczą w Polsce i na świecie, ze szczególnym uwzględnieniem konsumpcji energii elektrycznej – czytam w komunikacie.

Przeczytaj też: Rekordowe tempo wzrostu w polskiej fotowoltaice

Dość znamienne jest to, że spółka nie podała, które projekty zamierza zawiesić lub zakończyć. Na zarząd PGE wywierana jest presja, by przejąć niektóre kopalnie upadającej Polskiej Grupy Górniczej. Chcieliby tego np. górniczy związkowcy, choć można spodziewać się, że dla PGE byłby to raczej pocałunek śmierci, niż pomysł na biznes.

Jednym z projektów, co do których z góry wiadomo, że będą nierentowne, pozostaje budowa nowej odkrywki węgla brunatnego Złoczew. Od dłuższego czasu trwa dyskusja, że PGE powinna znaleźć nowy pomysł na przyszłość elektrowni Bełchatów i nie przedłużać spalania węgla. Obecne złoża tego surowca skończą się po 2030 roku. Jednak choć przedstawiono w tej sprawie szereg analiz i dobrze wiadomo, że uruchamianie nowych złóż będzie nierentowne, finalnej decyzji nigdy nie ogłoszono, bo nie ma na to „politycznego klimatu”.

Przeczytaj też: Czas zaplanować nową przyszłość największej polskiej elektrowni

Można przypuszczać, że również rozwijanie przez PGE projektów z obszaru elektromobilności będzie wstrzymywane, bo na obecnym etapie trzeba jeszcze dużych inwestycji, by mogła być to w Polsce oplacalna działalność.

Jednocześnie zarząd podtrzymuje realizację zapowiadanych działań, czyli utrzymanie pozycji lidera w Polsce w energetyce wiatrowej na lądzie, również dzięki przejęciom, a także osiągnięcie pozycji lidera w energetyce wiatrowej na morzu. PGE chce też umacniać ciepłownictwo i rozwijać ten obszar, by utrzymać pozycję lidera na tym rynku. Na najbardziej zaawansowanym etapie przygotowania do realizacji jest projekt budowy nowej Elektrociepłowni Czechnica.

KATEGORIA
ENERGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies