Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Sony ściga się z Apple na samochody, BMW zmienia kolory, a Mercedes jeździ 1000 km na jednym ładowaniu

Tegoroczne targi technologiczne CES 2022 w Las Vegas obfitowały w interesujące premiery

Tegoroczne targi elektroniki użytkowej Consumer Electronics Show (CES) 2022 w Nevadzie obfitowały w prezentacje rozwiązań związanych z mobilnością. Koncentrowano się na kwestiach związanych z efektywnością, bezpieczeństwem na drogach i pojazdach autonomicznych. Największa branżowa impreza przyciągnęła wystawców z niemal całego świata i po dwóch latach wróciła do formy stacjonarnej zamiast online. Nie zabrakło nowinek z branży motoryzacyjnej.

Przeczytaj też: Były projektant BMW rozkręca biznes w USA

Do najciekawszych premier można na pewno zaliczyć zmieniającą kolor karoserię BMW. Samochód został pokryty powłoką podobną do tej, jaka używana jest w czytnikach e-booków. Pojazd dzięki temu może być biały lub ciemnoszary, ale gama kolorów dostępnych w tej technologii jest oczywiście większa. Do czego może się takie rozwiązanie przydać? Do zwiększenia efektywności zarządzania energią aucie. W słoneczny dzień jasna karoseria elektrycznego samochodu może odbijać promienie, dzięki czemu wnętrze nie będzie mocno się nagrzewać. Z kolei kiedy jest chłodniej, karoseria przestawiona na tryb ciemny przyciągnie promienie słoneczne i ogrzeje pojazd. W przyszłości zastosowań może być więcej, to dopiero początek rozwoju tej technologii.

Natomiast Mercedes do Las Vegas przyjechał z premierą superwydajnego modelu osobowego, luksusowego „elektryka” EQXX. Auto ma przełamać barierę rozwoju samochodów bateryjnych dzięki zasięgowi 1000 km na jednym ładowaniu, wyjątkowo małym oporom powietrza i niskiemu zużyciu energii. Jeśli firmie uda się w produkcyjnym aucie o sportowych osiągach uzyskać deklarowane zużycie na poziomie 10 kWh/100 km, będzie można mówić o przełomie. Zmieni się też podejście całej branży do pojemności montowanych baterii, a wiadomo – im mniejsza bateria, tym pojazd jest lżejszy, a koszty jego produkcji spadają. Taka efektywność nie jest na razie dostępna w żadnym znanym mi aucie elektrycznym.

Przeczytaj też: Mercedes podpisał tę samą deklarację co Polska. Celem jest koniec sprzedaży samochodów spalinowych w 2035 roku

Z kolei Sony pokazało w Nevadzie kolejny etap prac nad samochodem elektrycznym własnej produkcji. Tym samym wyraźnie zasygnalizowało, że jest daleko przed konkurencją, czyli Apple i Huawei. Premiera auta, które będzie produkowane przez Sony Mobility Inc., ma się odbyć już w marcu br. Ponieważ będzie to pierwszy seryjny samochód produkowany przez firmę z branży rozrywki, oczekiwania dotyczące infotainments (rozwiązań komunikacyjnych i rozrywkowych) są ogromne. Na razie wiemy już, że pierwszy model Sony będzie elektrycznym SUVem. O samym koncepcie przeczytasz więcej tutaj.

Chevrolet zaskoczył publiczność zelektryfikowaną legendą. Do Las Vegas przyjechał z elektryczną wersją szalenie popularnego modelu pickupa Silverado. Na rynku amerykańskim robi się gęsto od elektryfikowanych kolosów. Więcej o zapowiadanych modelach pisałam już przy okazji premiery Forda F-150 Lightning. Silverado ma mieć ok. 650 km zasięgu i wejść do produkcji w 2024 roku.

Przeczytaj też: Chorwacka Nevera przyćmi Teslę?

O uwagę odwiedzających i międzynarodowych mediów walczyły dwa projekty, często zestawiane w jednym szeregu z polską Izerą, czyli wietnamski Vinfast i turecki Togg. Obie firmy zaczęły swoją działalność w niemal tym samym czasie co ElectroMobility Poland. Wietnamczycy już rozpoczęli dostawy swoich pierwszych „elektryków” do klientów i zakomunikowali, że szykują się do budowy fabryki samochodów elektrycznych w Niemczech. Mają też za sobą międzynarodową premierę. Ich plany sprzedażowe robią wrażenie, zwłaszcza jeśli zestawić je z polskimi postępami.

Togg pokazał auto, które jest już produkowane w nowej fabryce w Turcji i pod koniec 2022 roku trafi do pierwszych zamawiających. Na razie zaprezentowano model koncepcyjny. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że coś go łączy z Izerą. Ja zwróciłam uwagę na kształt przednich lamp i logo marki. Za projekt Izery odpowiadał zespół Torino Design, a za tureckiego Togga i dwa pierwsze elektryczne modele Vinfast studio Pininfarina.

Przeczytaj też: Szef projektu Izera o planach i pracach związanych z przygotowaniem produkcji opowiada w Green Podcast

Warta odnotowania jest była także premiera jeżdżącego autonomicznie po polu traktora John Deere. To ten sam traktor, którego używają już rolnicy na całym świecie – tyle że autonomiczny. Zapowiedzi podobnych rozwiązań śledzę od kilku lat. Elektryczny pojazd może metodycznie zajmować się uprawami i niezależnie od pory dnia czy nocy oraz warunków pogodowych wykonywać prace, które są szkodliwe dla człowieka (naświetlania, opryski). Można też z góry zaprogramować jego trasę.

Targi CES odbywały się w wciąż w cieniu pandemii. Po ubiegłorocznej wirtualnej odsłonie fizyczne spotkanie międzynarodowego grona w Nevadzie samo w sobie jest sukcesem. Wiele firm w obawie przed restrykcjami ograniczało swoje zaangażowanie w CES 2022, a nawet rezygnowało z uczestnictwa. Mimo wszystko to, co pokazano, jest szalenie ciekawe i wskazuje kierunki rozwoju firm technologicznych i motoryzacyjnych.

Z polskiej perspektywy ważne było uczestnictwo startupu Triggo. Pojawił się tam na zaproszenie Wielkiej Brytanii. Co zaprezentował? Przeczytasz o tym w artykule poświęconym wizycie startupu w USA.

Zdjęcie: mat. prasowe CES 2022

KATEGORIA
E-MOBILNOŚĆ
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies