Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Bruksela chce wprowadzić podatek od plastiku. Polscy producenci protestują

Już nie tylko marchewka, ale też kij. Komisja Europejska chce, by za kilogram niepoddanych recyklingowi tworzyw sztucznych płacić nawet 1 euro

W Brukseli trwają prace nad wprowadzeniem nowego podatku od plastiku. Propozycja obłożenia tworzyw sztucznych tak zwanym plastics tax pojawiła się podczas rozmów o unijnym budżecie na lata 2021-2027. Wstępnie zaproponowano, by wynosił on od 0,8 euro do nawet 1 euro za każdy kilogram niepoddanych recyklingowi tworzyw, tj. dwukrotnie więcej niż wynosi rzeczywista szacowana wartość tych materiałów na rynku. Zgodnie ze wstępnymi wyliczeniami, roczne wpływy do unijnego budżetu z tytułu podatku mogą wynieść nawet 9,7 mld euro.

Przeczytaj też: Żabka wprowadza hot doga bez mięsa

Dla nikogo nie będzie chyba większym zaskoczeniem, że polscy producenci tworzyw sztucznych są przeciwni wprowadzeniu daniny. Ze stanowiska Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych wynika, że jest to przede wszystkim pomysł na zasypanie deficytu budżetowego, który pojawi się w unijnych finansach na skutek brexitu. PZPTS ocenia, że wyniesie on 75 mld euro.

– Podatek w obecnej formie jest zagrożeniem dla całej branży przetwórstwa i recyklingu tworzyw sztucznych. Uderzy on w najbiedniejszych, przyczyniając się m.in. do istotnego wzrostu cen żywności – uważa Robert Szyman z Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych.
Jego zdaniem w zaproponowanej obecnie formie podatek od plastiku uderzy w Polskę, bo zwiększenie recyklingu odpadów wymaga dalszych istotnych nakładów zarówno w samorządach, jak i na poziomie ogólnokrajowym.

– Zamiast inwestować w innowacje i nowe technologie będziemy musieli płacić wielomiliardowe kary, które zasilą unijny budżet i będą finansować niezwiązane z ochroną środowiska cele. To może mieć katastrofalne skutki nie tylko dla małych i średnich przedsiębiorców, którzy dominują w branży przetwórstwa tworzyw, ale też dla samorządów i wszystkich podmiotów zaangażowanych w rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym – przekonuje Szyman.

Przedstawiciele branży przetwórczej wskazują, że wprowadzenie podatku nie tylko nie zwiększy poziomu recyclingu tworzyw sztucznych, ale wręcz osłabi realne narzędzia samorządów, władz krajowych i prywatnego biznesu w tym obszarze. To z kolei może zablokować realizację ambitnych celów środowiskowych Unii Europejskiej do roku 2030. Największe koszty poniesie Polska i kraje członkowskie, które przystąpiły do UE po 2004 roku, co dodatkowo zmniejszy ich możliwości konkurowania na wspólnym rynku.

Przeczytaj też: Płyn do naczyń i szampon do własnego pojemnika

– Silniejsze kraje członkowskie, które miały więcej czasu na przygotowanie nowoczesnej infrastruktury, oraz działające na ich terenie przedsiębiorstwa w dużo mniejszym stopniu odczują koszty tego podatku. W Polsce dodatkowym wyzwaniem będzie nieuchronny wzrost cen żywności, który w naturalny sposób obciąży gospodarstwa domowe o niższym dochodzie. Szacowany wpływ tego podatku na ceny żywności może wynieść nawet +0,7 proc. – dodaje Robert Szyman.

Jak dotąd, na terenie UE do recyklingu trafia mniej niż jedna trzecia tworzyw sztucznych. W Polsce ten odsetek jest dużo poniżej unijnej średniej i według niektórych źródeł nie sięga nawet 10 proc. Rynkiem recyklingu rządzą prawa popytu i podaży, więc odzyskiwane są tylko te tworzywa, których przetworzenie się firmom opłaca. Wyraźnie widać, że UE postanowiła zainterweniować i na zasadzie „kija i marchewki” chce wprowadzić również kary.

Przeczytaj też: Chiny mówią „nie” jednorazowemu plastikowi

Stowarzyszenie producentów plastiku sprzeciwia się nie tylko wysokości zaproponowanego podatku, ale i trybowi, w jakim nowe przepisy są procedowane. „Komisja Europejska nie przedstawiła dotąd analizy wpływu proponowanych rozwiązań na otoczenie biznesowe, ograniczony jest także realny dialog ze stroną społeczną w tym obszarze. W Polsce przemysł przetwórstwa tworzyw sztucznych tworzy ponad 7,5 tys. przedsiębiorstw, głównie małych i średnich, które zatrudniają łącznie około 160 tys. osób” – czytam w stanowisku opublikowanym przez PZPTS.

KATEGORIA
LESS WASTE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies