Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
UPS kupuje 10 tys. elektrycznych aut dostawczych. Czas na zielone firmy kurierskie

Pojazdy dostarczy brytyjski startup Arrival

UPS poinformował o zamówieniu 10 tys. elektrycznych samochodów dostawczych produkowanych przez brytyjski startup Arrival. Amerykańska korporacja zapewniła sobie także możliwość domówienia kolejnych 10 tys. pojazdów, jeśli współpraca będzie przebiegać pomyślnie. Nie jest to pierwsza duża transakcja dotycząca „zielonych” dostawczaków i należy się spodziewać, że informacji tego typu będzie jeszcze przybywać.

Przeczytaj też: Nawet nowe samochody z silnikiem diesla trują

Firma Arrival powstała zaledwie kilka lat temu, ale szybko udało jej się przyciągnąć uwagę inwestorów. Niedawno koncern Hyundai zadeklarował, że wesprze przedsiębiorstwo kwotą powyżej 100 mln dolarów. UPS też ma się znaleźć w gronie inwestorów, ale nie poinformowano, ile pieniędzy wpompuje w projekt. Do końca nie jest też jasne, ile Amerykanie zapłacą za wspomniane dostawczaki.

Zamówienie ma być realizowane w ciągu najbliższych pięciu lat. W tym roku do UPS trafią pierwsze pojazdy, duże dostawy mają się rozpocząć w 2022 roku. Samochody trafią na ulice europejskich i amerykańskich miast. Ich zasięg ma przekraczać 240 km. Co ciekawe, szef Arrival przekonuje, że jego dostawczaki będą konkurencyjne cenowo w stosunku do tych z silnikiem spalinowym.

Przeczytaj też: Toyota na celowniku urzędników

Producent przekonuje, że udało mu się od podstaw stworzyć auto idealne dla biznesu kurierskiego. Wykorzystano m.in. bardzo lekkie materiały, dzięki którym znacznie zmniejszono wagę samochodów.

UPS nie rozpoczyna swojej przygody z elektrykami od brytyjskiego startupu. Wcześniej zamówił samochody tego typu m.in. od Daimlera i Tesli. I nie stanowi wyjątku. Wystarczy wspomnieć, że w ubiegłym roku Amazon zamówił 100 tys. elektrycznych pojazdów u innego startupu: Riviana. Zamówienie ma być realizowane w latach 2021-2024. Z kolei Walmart, Pepsi czy DHL znalazły się w gronie firm zainteresowanych ciężarówką Tesla Semi, ale na ten pojazd przyjdzie im trochę poczekać.

Przeczytaj też: Oto jest! Dieselgate nareszcie w Polsce

Wraz z dynamicznym rozwojem handlu internetowego rośnie popyt na usługi kurierskie. To oznacza poszukiwanie nowych rozwiązań, ale też pojawianie się na ulicach kolejnych samochodów dostawczych. Może to mieć negatywny wpływ nie tylko na jakość powietrza w miastach, lecz również na globalny wzrost temperatur. Dlatego branża powinna się szybko zelektryfikować. Firmy najwyraźniej zaczynają to rozumieć. Naprawdę ciekawie zrobi się wtedy, gdy elektryczna flota okaże się znacznie tańsza pod względem zakupu, ale przede wszystkim utrzymania, od tej spalinowej. Korporacje mogą się wówczas bić o miejsce w kolejce u producentów.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies