
Zamknięcie finansowania dla projektu morskiej farmy wiatrowej BC-Wind oznacza jedno: wchodzi on w fazę realizacji. Dla Ocean Winds to kamień milowy, który przeniesie przedsięwzięcie na morski plac budowy. Zabezpieczono około dwóch miliardów euro na potrzeby elektrowni
Ocean Winds (OW) to joint venture EDP Renewables i Engie (firmy mają po 50 proc. udziałów). Spółka rozwija projekt morskiej farmy wiatrowej BC-Wind, która powstanie na Bałtyku. Właśnie poinformowała, że jej flagowe przedsięwzięcie na polskim rynku zgromadziło wsparcie finansowe, które zabezpiecza przyszłość projektu.
W ramach project finance Ocean Winds pozyskała około dwóch miliardów euro (prawie 8,5 mld zł). Niemal 1/3 kwoty (ok. 600 mln euro) pochodzi od Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Oprócz tego w zabezpieczenie włączyły się Instituto de Crédito Oficial Español (ICO) oraz 13 banków komercyjnych.
Przeczytaj też: Nowelizacja ustawy offshore wind z podpisem prezydenta
Finalizacja finansowania kończy etap przygotowań. Dla BC-Wind podjęto już ostateczną decyzję inwestycyjną (FID). Teraz projekt oficjalnie wchodzi w fazę budowy.
– To potwierdzenie, że Polska jest gotowa realizować duże projekty offshore, opierając się na lokalnych kompetencjach, technologiach i determinacji. Razem z naszymi polskimi dostawcami rozpoczynamy kolejną fazę – budowę nowej farmy wiatrowej na Bałtyku – mówi Kacper Kostrzewa, dyrektor zarządzający Ocean Winds w Polsce, cytowany w komunikacie spółki.
Morska farma wiatrowa BC-Wind będzie składać się z 26 turbin (dostarczy je Siemens Gamesa), a jej łączna moc sięgnie 390 MW. Jak wylicza inwestor, roczna produkcja energii elektrycznej z instalacji odpowiada zużyciu blisko pół miliona gospodarstw domowych w Polsce.
Elektrownia powstanie ponad 23 km od wybrzeża, na północny zachód od Władysławowa. To miasto wybrano także na bazę serwisową dla farmy.
Montaż monopali i turbin będzie realizowany przez porty instalacyjne w Świnoujściu i Gdańsku (powstaje). OW ma umowy na korzystanie z obu. Będzie też najpewniej pierwszym z projektów polskiego offshore wind, który skorzysta z krajowych portów.
Jednocześnie to właśnie ten projekt wytyczył nowe kierunki w zamówieniach local content. Jak pisaliśmy, to właśnie Ocean Winds i jego zamówienie sprawiło, że Crist Offshore weszła na poziom wyżej wśród dostawców. Spółka z grupy gdyńskiej stoczni Crist podpisała kontrakt z OW na dostawy w ramach tzw. Tier 1 – w tym wypadku ma zaprojektować, zbudować i uruchomić morską stację elektroenergetyczną dla BC-Wind.
Uruchomienie BC-Wind zaplanowano na rok 2028. Prace budowlane zaczną się już w 2026 roku.
BC-Wind to czwarty z projektów polskiego offshore wind, który dotarł do fazy budowy. Aż trzy projekty ogłosiły FID właśnie w 2025 roku. Poza BC-Wind zrobiły to PGE i Ørsted (farma Baltica 2) oraz Polenergia z Equinorem (projekty Bałtyk 2 i 3). Orlen z Northland Power (Baltic Power) kończyły finansowanie i podejmowały FID w 2023 roku, a w 2025 zaczęły instalowanie turbin.
Przeczytaj też: Przygotowania do aukcji offshore wind, trzy projekty gotowe
Rok 2025 zapisze się więc w historii polskiego offshore wind jako ten, gdy kilka projektów wyszło z etapu przygotowań i planowania. Jeszcze więcej ciekawych wiadomości przyniesie 2026 – wtedy ruszą kolejne prace na Bałtyku. Postępy te zwracają uwagę także na poziomie europejskim.
W czasie, gdy w Niemczech nie odbywają się aukcje dla nowych projektów morskich farm wiatrowych, a sektor jest w lekkim dołku, w Polsce finalizowane są kolejne przedsięwzięcia. Oczywiście procesy związane z tymi projektami trwały latami, teraz nadszedł ich szczęśliwy finał. Wielkim testem na dojrzałość sektora w Polsce będzie nadciągająca aukcja dla nowych projektów, która odbędzie się 17 grudnia 2025 roku.