Energię ze słońca dla KGHM produkować będzie farma fotowoltaiczna Żuki w woj. wielkopolskim. Instalacja należy do Projekt Solartechnik, spółki fotowoltaicznej z grupy Famur. Moc elektrowni to 5,2 megawata. KGHM kupi płynący z niej prąd na podstawie umowy cPPA (Corporate Power Purchase Agreement), w ramach której odbiorca płaci za energię stałą stawkę. W tym wypadku dodatkowym atutem kontraktu jest to, że będzie to energia z zielonymi certyfikatami. Wytwórcy z kolei zabezpieczają swoje interesy – mają stałego kontrahenta na lata i pewność, że sprzedadzą wyprodukowaną energię.

Przeczytaj też: Kryzys dociska firmy. 3/4 z nich planuje przejście na zieloną energię

Dostawy energii z farmy Żuków mają rozpocząć się od początku roku 2023. Budowa w woj. wielkopolskim już trwa. Jak podkreślają KGHM i Projekt Solartechnik, umowa między nimi jest nietypowa. Kontrakt zakłada, że KGHM odbierze energię z farmy bezpośrednio. Większość umów w Polsce zakłada jedynie zakontraktowanie energii i jej rozliczenie, a wytworzony prąd trafia do krajowej sieci. Jak wiadomo, energii elektrycznej nie da się „oznaczyć”. A w Polsce w 70 proc. nadal pochodzi ona z węgla.

Kontrakt zawarto w modelu Pay-As-Produced, a więc KGHM będzie płacić za energię faktycznie wytworzoną przez farmę. Z kolei producent – Projekt Solartechnik – nie musi z góry zobowiązywać się, ile energii elektrycznej sprzeda. Umowy PPA stopniowo stają się w Polsce coraz bardziej popularne. W ostatnich miesiącach podpisały je np. polski oddział Amazona, Skanska czy Nestlé.

Przeczytaj też: ZE PAK zdetronizowany, największa farma słoneczna w Polsce już działa

KGHM w komunikacie podaje, że zakup energii ma pozwolić m.in. na uniezależnienie się od wahań cen energii. Spółka przed laty komunikowała, że poprzez akwizycje i własne inwestycje będzie „zazieleniać” swój biznes i osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku. Oddała do użytku np. instalację fotowoltaiczną przy Hucie Legnica.