Orlen zapewni wodór dla elektrycznych autobusów z ogniwami paliwowymi jeżdżących w Krakowie. Paliwo będzie produkowane w biorafinerii w Trzebini. Koncern właśnie uruchomił swoją pierwszą mobilną stację ładowania – podobną do tych, które działają już w Warszawie na potrzeby floty samochodów Grupy Polsat. Krakowski operator transportu miejskiego właśnie testuje autobus wodorowy produkowany przez Solaris. Zasięg tego pojazdu to ok. 350 km.

Przeczytaj też: Nesobus to nowa marka autobusów wodorowych z Polski

Orlen już zapowiada otwarcie kolejnych dwóch stacji w 2023 roku. Będą one dostępne publicznie, a nie jak w przypadku Krakowa wyłącznie na potrzeby operatora transportu miejskiego. Nowe lokalizacje to Katowice i Poznań. W kolejce „stoją” już Piła i Włocławek.

Pierwsza kontenerowa stacja pozwala zmagazynować ok. 400 kg wodoru. Taka ilość paliwa pozwoli na zatankowanie testowanego pojazdu nawet 10 razy. Autobus ma baterię i pięć zbiorników na wodór, co pozwala jednorazowo zatankować do niego ok. 35 kg paliwa. Prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, zapowiedział podczas prezentacji stacji w Trzebini, że koncern w najbliższym czasie będzie otwierać stacje wodorowe nie tylko w Polsce. Na inwestycje z tego obszaru spółka ma przeznaczyć w ciągu ośmiu lat 7,4 mld zł.

Przeczytaj też: Solaris buduje park testowy do ładowania autobusów elekytycznych

Koncern ma już podpisanych ponad 20 listów intencyjnych z miastami na dostarczenie infrastruktury wodorowej. Do 2030 roku ma powstać łącznie ponad 100 stacji, większość w Polsce, ale zapowiedziano także budowę ponad 40 stacji na terenie Słowacji i Czech.

Orlen ma już dwie stacje wodorowe za granicą – w Niemczech. Więcej o budowie i działaniu mobilnych stacji wodorowych pisałam przy okazji uruchomienia instalacji w Warszawie.

Kolejną firmą chcącą rozwijać technologie wodorowe jest Lotos. W tym celu inwestuje w budowę elektrolizera. Nad swoim prototypem urządzenia pracuje również ZE PAK z Grupy Polsat.

Zdjęcie: mat. prasowe PKN Orlen