Fabryka Tesli pod Berlinem otrzymała 4 marca br. warunkowe pozwolenie na działalność. Projekt jest opóźniony o kilka miesięcy. Inwestycja Muska w Niemczech to tak naprawdę dwa zakłady: fabryka samochodów i fabryka baterii, które tworzą kompleks określany jako Gigafactory 4. Zanim rozpocznie się produkcja, firma musi spełnić wyśrubowane warunki środowiskowe dotyczące zużycia wody oraz emisji zanieczyszczeń.

An important step was taken. You see the final approval for #Tesla #GigaBerlin. https://t.co/HxVIqjC2ou

— Giga Berlin / Gigafactory 4 (@gigafactory_4) March 4, 2022

Przeczytaj też: Historyczne porozumienie. Będzie traktat o anieczyszczeniu plastikiem

W Gigafactory w Brandenburgii ma być produkowana Tesla Model Y na europejskie rynki. Planowana produkcja to nawet pół miliona egzemplarzy rocznie. Od początku projekt napotyka przeszkody. Nie spodobał się organizacjom prośrodowiskowym, które nie zgadzały się na wycinanie lasu pod budowę fabryki i miały zastrzeżenia do polityki firmy. Wycinkę opóźniły też hibernujące jaszczurki i węże. Na budowie doszło nawet do podpalenia. W maju 2021 roku zaczęła płonąć instalacja elektryczna. Takie działanie miało zwrócić uwagę na fakt, że „Tesla nie jest ani zielona, ani ekologiczna, ani zorientowana prospołecznie” – sugerowała grupa aktywistów Vulkangruppe, przyznająca się do podpalenia. Każde opóźnienie implikowało kolejne problemy i przekreślało start produkcji w planowym czasie.

Przeczytaj też: iTaxi się zazielenia, do floty dołączają nie tylko elektryczne Tesle

Ostatecznie cała inwestycja zmierza do finiszu. Gigafactory 4 miała rozpocząć produkcję w połowie 2021 roku. Z zielonym światłem od władz i kompletem dokumentów za kilka tygodni będzie mogła startować z produkcją samochodów. W mediach społecznościowych pojawiła się informacje, że oficjalna inauguracja zaplanowana jest na 22 lub 23 marca br. Wtedy to w fabryce miałby się pojawić Elon Musk oraz niemieccy oficjele.

Jak wygląda zakład tuż przed otwarciem?

Zdjęcie: Craventure Media on Unsplash