Rejestracje aut elektrycznych w Polsce biją kolejne rekordy. W samym lipcu 2025 roku na polskie drogi trafiło ponad 3,8 tys. samochodów zeroemisyjnych – to wzrost o ponad 230% w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku
Od stycznia do lipca obecnego roku zarejestrowano aż 23243 samochodów o napędzie wyłącznie elektrycznym, co oznacza wzrost na poziomie 65% w stosunku do tego samego okresu w 2024 roku – wynika z Licznika Elektromobilności, prowadzonego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM).
W porównaniu z zeszłorocznymi danymi odnośnie rejestracji nowych samochodów, bardzo widoczna jest tendencja wzrostowa rejestracji aut elektrycznych i hybrydowych. W lipcu zarejestrowano łącznie 3814 samochodów o napędzie elektrycznym i wodorowym. Jest to o 2662 sztuk więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Oznacza to wzrost rejestracji na poziomie 231,1% w porównaniu z analogicznym miesiącem w roku 2024.
Przeczytaj też: Przez auta elektryczne nie zabraknie nam prądu
Można zauważyć także niewielkie spadki rejestracji samochodów spalinowych. Aut benzynowych w porównaniu z lipcem 2024 r. zarejestrowano o 1,2% mniej. Samochody z silnikiem diesla również zaliczyły spadek rejestracji. Sprzedano ich o 0,7% mniej niż w lipcu zeszłego roku.
Podobnie jak zeroemisyjne auta, dynamicznym wzrostem rejestracji mogą również poszczycić się hybrydy typu plug-in – auta z większymi akumulatorami niż tradycyjne hybrydy i mogące przejechać do kilkunastu/kilkudziesięciu kilometrów wyłącznie na prądzie. Zarejestrowano 2527 takich modeli, co oznacza wzrost o 90,7% w stosunku do zeszłorocznego lipca. Tradycyjne hybrydy również zaliczyły wzrost. W analogicznym okresie liczba rejestracji wzrosła o 14,5%.
Elektrycznych aut ciężarowych (3,5–16 t) od stycznia do lipca 2025 zarejestrowano o 150% więcej niż w tym samym okresie rok temu. Ciężarówek z napędem diesla natomiast, o 15% mniej. Wzrost rejestracji elektrycznych wersji można również zauważyć w przypadku ciężarówek o masie przekraczającej 16 ton. Przyrost rejestracji w porównaniu z zeszłym rokiem wyniósł 300%.
Po raz pierwszy w historii liczba zarejestrowanych w Polsce pojazdów elektrycznych przekroczyła 100 tys. egzemplarzy. To wydarzenie to nie tylko kamień milowy dla elektromobilności nad Wisłą, ale również świadectwem, że trwa ewolucja rynku motoryzacyjnego.
Przeczytaj też: Rewolucyjna technologia ładowania od BYD
Spośród ponad 103 tys. zarejestrowanych w Polsce pojazdów całkowicie elektrycznych, ponad 94 tys. z nich stanowiły samochody osobowe. Pozostałe to auta dostawcze, autobusy i ciężarówki.
Dużym zainteresowaniem cieszą się również samochody o napędzie hybrydowym. W lipcu łącznie hybrydowych aut osobowych i ciężarowych było zarejestrowanych ponad 1,14 mln. Hybryd typu plug-in było zarejestrowanych ponad 92 tys. sztuk.
Więcej ładowarek i rządowe dopłaty
Razem z liczbą rejestracji nowych pojazdów zero emisyjnych, rośnie liczba ładowarek. Według Centrum Badań i Analiz PSNM, pod koniec lipca funkcjonowało niemal 11 tys. ogólnodostępnych punktów ładowania aut elektrycznych, z czego aż 34% z nich stanowiły szybkie ładowarki prądem stałym (DC).
Za tak wyraźny wzrost rejestracji aut elektrycznych odpowiada kilka czynników, na czele z programem dopłat do zakupu elektryka „NaszEauto”. – Liczymy, że zapowiadane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska rozszerzenie programu „NaszEauto” o możliwość dofinansowania zakupu samochodów dostawczych, a także wydłużenie okresu przyjmowania wniosków o kolejne miesiące, pozwolą utrzymać wysoką dynamikę wzrostu (...) – mówi prezes PZPM Jakub Fryś, cytowany w komunikacie organizacji.
Fot. European Union, 2014 / EC - Audiovisual Service