Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Elektrownia jądrowa Mochovce długo czekała na rozbudowę. Słowacy zakończyli rozruch nowego bloku

Zmiany z początku lat 90. XX w. sprawiły, że zamiast czterech planowanych reaktorów w EJ Mochovce stanęły tylko dwa. Teraz do systemu dołączone na stałe zostanie nowe źródło, które dostarczy ponad 10 proc. zużywanej przez Słowację energii

W Elektrowni Jądrowej Mochovce od kilku lat trwały przygotowania do uruchomienia trzeciego bloku. W połowie października 2023 r. Slovenské elektrárne, operator i właściciel elektrowni jądrowych w Słowacji, ogłosił, że zakończył się rozruch energetyczny nowej jednostki. Kończy to etap testowy, który trwał od września 2022 r. Ostateczna próba polegała na tym, że blok nr 3 pracował nieprzerwanie i z pełną mocą przez 144 godziny.

Nowa jednostka ma 471 MW mocy elektrycznej netto. Jeszcze przed jej uruchomieniem szacowano, że pokryje ok. 13 proc. zapotrzebowania Słowacji na energię elektryczną rocznie.

Jak czytam w komunikacie Slovenské elektrárne, dzięki włączeniu nowego bloku południowy sąsiad Polski jeszcze w tym roku może stać się niezależny energetycznie. Słowacja przez ostatnie lata importowała prąd od sąsiadów, ponieważ nie miała wystarczających mocy wytwórczych. Te z kolei na pewno wzrosną, bo w najbliższych latach (docelowo w 2025 r.) uruchomiony zostanie także czwarty blok EJ Mochovce, o takiej samej mocy.

Co ciekawe, Słowacy stracili samowystarczalność energetyczną przez wymagania związane z akcesem do Unii Europejskiej. Zobowiązali się – podobnie jak Litwa ws. EJ Ignalina – że wyłączą dwa przestarzałe bloki siłowni jądrowej Bohunice.

Przeczytaj też: Jesienna ofensywa Polskich Elektrowni Jądrowych. Zmiana loga, nowy spot

Doniesienia o kolejnych etapach testów trzeciego bloku elektrowni jądrowej w EJ Mochovce to jedne z wielu ważnych tegorocznych doniesień o energetyce jądrowej w Europie. W 2023 r. wreszcie zakończyły się prace w Finlandii (uruchomienie Olkiluoto 3) czy planach kolejnych państw na to, by rozwijać energetykę jądrową.

Historia bloków nr 3 i 4 w EJ Mochovce sięga lat 80. ubiegłego wieku. Zaprojektowano wtedy elektrownię, która miała składać się z 4 reaktorów. Udało się ukończyć dwa bloki, a budowę dwóch kolejnych przerwano na początku lat 90. XX w. (brakowało pieniędzy na ukończenie projektu). Do pomysłu wrócono w 2009 roku i dotąd trwały prace nad rozbudową EJ Mochovce.

Przeczytaj też: Umowa projektowa dla pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej podpisana

Nowe bloki korzystają z unowocześnionych reaktorów wodnych ciśnieniowych w sowieckiej technologii WWER-440/V-213 (takie same są w dwóch pierwszych jednostkach). Ponieważ to konstrukcja rosyjska, do wybuchu wojny w Ukrainie paliwo do EJ Mochovce (a także do EJ Bohunice) importowano z Rosji.

Agresja Moskwy doprowadziła do tego, że Słowacy musieli szukać nowych dostawców. Zawarli umowy z francuskim Framatome i amerykańskim Westinghouse, które mają zacząć produkować pręty paliwowe nadające się do użycia w siłowniach jądrowych sowieckiej konstrukcji. Podobne problemy mają inne państwa, które jeszcze w ubiegłym wieku budowały elektrownie jądrowe: Czechy, Finlandia, Bułgaria i Węgry.

Fot. mat. prasowe Slovenské elektrárne

KATEGORIA
ATOM
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies