Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Wodorowe autobusy w Rybniku coraz bliżej. Kończy się montaż stacji tankowania

W niedalekiej przyszłości miasto będzie dysponować 20 wodorowymi autobusami NesoBus od Zygmunta Solorza

Rybnicki magistrat podsumował postęp prac nad wprowadzeniem do miejskiej floty pojazdów wodorowych. Trwa budowa stacji tankowania, która będzie ogólnodostępna. Oddanie jej do użytku zaplanowano na sierpień 2023 r. Będzie to druga komercyjnie dostępna stacja wodorowa w Polsce, pierwsza działa już w Warszawie. Za obydwiema stoi spółka PAK-PCE, która wchodzi w skład ZE PAK i Grupy Polsat Plus, należących do Zygmunta Solorza.

Przeczytaj też: Wodorowe autobusy na ulicach Tychów czy Katowic już w 2024 roku

H2 wykorzystywany na stacji będzie tzw. zielonym wodorem, produkowanym przez elektrolizery zasilane energią elektryczną z odnawialnych źródeł. Wytwarzanie takiego paliwa nie wiąże się z emisją CO2, co ma np. miejsce w przypadku tzw. szarego H2, powstającego z gazu ziemnego.

Miasto ma już umowę z PAK-PCE na dostawę 20 wodorowych autobusów marki NesoBus, które zaczną kursować jeszcze w 2023 r. Rybnik uzyskał dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Stara się też o dodatkowe wsparcie z Fuduszu na zakup kolejnych 14 autobusów wodorowych.

NesoBUS to marka pojazdów, którą opracowała spółka PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy. Niektóre modele były już testowane na ulicach polskich miast. W przyszłości mają być produkowane seryjnie w zakładach w Świdniku – do 100 egzemplarzy rocznie.

Przeczytaj też: W Koninie jeździ wodorowy autobus

W Polsce przybywa samorządów zainteresowanych zeroemisyjnym transportem, kupowane są elektryczne i wodorowe autobusy. Więcej na ten temat przeczytasz w tekście Samorządy coraz chętniej sięgają po pojazdy na wodór lub prąd.

Choć zainteresowanie rośnie, muszą mu towarzyszyć inwestycje w produkcję H2, jego transport oraz stacje ładowania. Hasło o zeroemisyjnym transporcie brzmi świetnie, ale bez paliwa w przystępnej cenie takie projekty spalą na panewce. Przekonali się o tym w 2022 r. Francuzi. Montpellier zamówiło w 2019 roku 51 wodorowych autobusów do miejskiej floty, a trzy lata później wycofało rezerwację. Okazało się, że przy ówczesnych cenach paliwa tradycyjne elektryczne autobusy bateryjne były sześciokrotnie tańsze w eksploatacji od tych na H2.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies