Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Europa i Polska porzucają gaz, a węgiel wrócił tylko na chwilę. Zielonej transformacji nie wyhamował nawet kryzys

Ostatnie opracowania Forum Energii i Polityki Insight oraz think tanku Ember wskazują jasno: Europa, w tym Polska, w dobie kryzysu energetycznego jeszcze mocniej stawia na odnawialne źródła energii. W 2023 roku czeka nas załamanie zużycia węgla i gazu

W 2022 roku w Polsce o 5200 gigawatogodzin spadła produkcja energii z węgla kamiennego – wynika z raportu opracowanego przez Forum Energii i Politykę Insight. Nieznacznie wzrosło za to zużycie węgla brunatnego – wytworzono z niego o 930 GWh energii więcej niż w 2021 roku. Wyprodukowano też mniej energii elektrycznej z gazu (o blisko 4000 GWh). – Nie ma renesansu węgla. Wpływa na to nie tylko mniejsze zapotrzebowanie, ale też fizyczne awarie i problemy z zaopatrzeniem elektrowni w węgiel. Ten wątek ma wiele odcieni – mówiła prezeska Forum Energii Joanna Pandera.

Przeczytaj też: Pisana na kolanie poprawka, która zastopuje wiatraki

Co wypełniło lukę w systemie? Odnawialne źródła energii – w 2022 roku dostarczyły jej ponad 5700 GWh więcej niż rok wcześniej. W Polsce OZE przybywa, zarówno tych małych, jak i w dużej skali (elektrownie wiatrowe, farmy słoneczne). Przekłada się to na kolejne rekordy produkcji, jak np. ten z 1 lutego. W najbliższych miesiącach na pewno będziemy obserwować, jak zielona energetyka poprawia wyniki generacji, szczególnie wiosną, kiedy z większą mocą zaczynają pracować elektrownie słoneczne.

Polska, która „węglem stoi”, na tle Unii Europejskiej wypadła w trakcie trwającego kryzysu energetycznego zaskakująco dobrze. Państwa wspólnoty w porównaniu w ubiegłym roku wygenerowały więcej niż rok wcześniej energii elektrycznej z węgla kamiennego i brunatnego (23 TWh więcej, 1 TWh = 1000 GWh). Jednocześnie wzrosła produkcja z gazu (o 52 TWh) i OZE (46 TWh).

Najsłabiej wypadła energetyka jądrowa, która dostarczyła 49 TWh mniej w 2022 roku niż rok wcześniej. To oczywiście wynik awarii, które obserwowaliśmy francuską flotę reaktorów. W 2022 roku były momenty, gdy nawet połowa elektrowni atomowych nad Loarą nie pracowała. Teraz sytuacja się poprawiła, co przełoży się na sytuację w całej Europie, która stara się ograniczać zużycie rosyjskich surowców.

Rok 2022 trzeba traktować jednak jako wyjątkowy, gdyż cały sektor działał w trybie kryzysowym. Co więcej, zarówno państwa członkowskie, jak i Komisja Europejska nie zboczyły ze ścieżki transformacji energetycznej i dalej chcą inwestować w zero- i niskoemisyjne źródła energii. Pokazują to m.in. dane o rekordowym przyroście nowych mocy w fotowoltaice w Europie.

Na to, że Europa daje odpór kryzysowi, wskazuje też raport autorstwa think tanku Ember. Podobnie jak polscy eksperci, jego autorzy zauważyli, że choć Europa czerpała więcej energii z gazu, to była to tylko reakcja na kryzys. Od września do grudnia 2022 roku, głównie przez ciepłą jesień i początek zimy, produkcja energii elektrycznej z węgla była już 6 proc. mniejsza niż w tym samym okresie rok wcześniej.

Przeczytaj też: Strefa czystego transportu w Warszawie powstanie w 2024 roku

W skali całej UE z paliw kopalnych wytworzono o 3 proc. energii więcej niż w 2021 roku. (w przypadku węgla wzrost ten wyniósł 7 proc.). Ember przewiduje natomiast, że 2023 rok produkcja energii elektrycznej z węgla i gazu spadnie aż o 20 proc. Miejsce konwencjonalnej energetyki mają zająć OZE, również elektrownie wodne (mniej wydajne w 2022 roku z powodu m.in. suszy, która nawiedziła Europę) oraz powracającą do dawnej kondycji energetykę jądrową.

„Europa odpowiedziała na inwazję Rosji na Ukrainę przyspieszeniem transformacji energetycznej” – czytam w raporcie. Potwierdzają to liczby przytaczane w dokumencie. W 2022 roku odnawialne źródła odpowiadały za 22 proc. generacji energii elektrycznej w Unii Europejskiej. Tym samym pierwszy raz w historii produkcja energii elektrycznej z OZE była większa niż z gazu ziemnego (20 proc.).

„(...) zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie zapewne spadać w kolejnych miesiącach 2023 roku. W Europie zaobserwujemy więc ogromny spadek udziału paliw kopalnych, w tym węgla, ale głównie gazu” – oceniają analitycy Ember.

Fot. mat. prasowe Enea / Elektrownia Połaniec

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies