Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Dlaczego ludzie zbierają rzeczy? Z samotności i lęku

Kompulsyjne zakupy czy kolekcjonerstwo to substytuty zdrowych więzi międzyludzkich, a także sposób na kojenie lęku

Konsumpcjonizm wynika z naszych psychicznych deficytów – donosi Psychology Today. Czarny Piątek czy Cyberponiedziałek to pokusy, którym trudno się oprzeć, ponieważ zakupy online można zrobić przy całkowitym braku interakcji społecznej. Kto im ulega? Na przykład aż 5 proc. Amerykanów, którzy kupują kompulsyjnie, czyli pod wpływem niekontrolowanych emocji. Dzięki kupowaniu przedmiotów czują więcej niż przy świątecznym stole z bliskimi. Naukowcy twierdzą, że ludzie sięgają po rzeczy, ponieważ te zastępują im relacje, a dokładniej to, co mogliby czuć, gdyby prawdziwie kochali, przyjaźnili się, czy współpracowali z innymi.

Przeczytaj też: Minimalizm finansowy w praktyce. Zasada „nie marnuję” może dotyczyć też domowego budżetu

Co więcej – naukowe badania z dziedziny psychologii są dowodem na to, że za nadmiernym kupowaniem a także kolekcjonowaniem przedmiotów stoi lękowe przywiązanie. Jest to wzorzec funkcjonowania w relacjach polegający na dążeniu do całkowitego zespolenia się z drugą osobą, u źródła którego leży brak poczucia bezpieczeństwa i zaufania. Ten rodzaj lęku wiąże się z dużą potrzebą kontroli zarówno ludzi, jak i świata materialnego. W pierwszym przypadku jest to trudniejsze niż w drugim, dlatego kupowanie rzeczy na jakiś czas niweluje napięcie lękowe z tym związane. Problem ten dotyczy zwłaszcza kolekcjonerów, którzy antropomorfizują przedmioty, nadając im ludzkie cechy. Kiedy naukowcy się im przyjrzeli, okazało się że ich relacje pozostawiają wiele do życzenia – są toksyczne albo niemal nie ma ich wcale.

Psycholodzy alarmują, że samotność w dzisiejszym świecie staje się epidemią. Krajem, który prowadzi najwięcej badań psychologicznych są USA. Sprawdzono, że ponad połowa ludzi w Ameryce jest samotna, a wskaźniki stają się coraz wyższe wśród młodych osób. Niestety, idzie to w parze z materializmem – przywiązaniem do przedmiotów i skłonnością do gromadzenia.

Przeczytaj też: Czym zastąpić plastik w codziennym życiu?

Osoby z lękowym przywiązaniem, które nie potrafią tworzyć trwałych relacji i najszybciej ulegają promocjom czy ofertom wyprzedażowym, są równocześnie gorzej radzą sobie z przeciwnościami i poczuciem nieszczęścia. Z tego powodu mają silne skłonności do zamartwiania się i obwiniania innych. Eksperyment badawczy, w którym wzięło udział 361 kompulsyjnie kupujących uczestników (w tym 78 proc. kobiet) pokazał, że im wyższy poziom lęku, tym większa tendencja do pocieszania się przedmiotami. Lęk przeszkadza nam tworzyć satysfakcjonujące relacje, a zakupy stają się wówczas sposobem na radzenie sobie z przygnębieniem czy smutkiem, wynikającymi z samotności. Łatwiej nam inwestować w rzeczy niż w siebie, w samoświadomość, prościej kupować przedmioty niż zmierzyć się z własnymi demonami – lękiem i innymi niewygodnymi emocjami.

KATEGORIA
STYL ŻYCIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies