Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Nowy sposób montażu wiatraków na morzu. Pierwsza próba przy niemieckim projekcie na Bałtyku

Rozwiązanie firmy Heerema ma przyspieszać instalację turbin

Na farmie Arcadis Ost 1 rozpoczęła się kluczowa część każdego projektu morskiej energetyki wiatrowej (offshore wind) instalacja turbin. Elektrownia powstaje na Bałtyku, na północny wschód od wyspy Rugia. Przy zakładaniu turbin razem pracują trzy firmy: Heerema z Holandii (operator statków dźwigowych dla offshore wind), Vestas z Danii (producent turbin wiatrowych) oraz belgijski Parkwind (operator farm, zajmuje się ich finansowaniem i eksploatacją).

Przeczytaj też: Ørsted i Grupa PGE wybrały wykonawcę projektu morskiej farmy wiatrowej

Parkwind ogłosił, że pod koniec listopada zakończyła się instalacja pierwszej z turbin od Vestasa (o mocy 9,5 megawata). Ten fakt zasługuje na uwagę ze względu na sposób, w jaki przeprowadzono cały proces. Zastosowano nową metodę instalacji, opracowaną przez Heeremę, która ma przyspieszać montaż i zmniejszać koszty przedsięwzięcia. Na ostatnim etapie prac, podnoszenie i dodawanie elementów wiatraka odbywa się w przypadku metody Heeremy jednocześnie, co jest nowością. Jak podkreślają zaangażowane w projekt firmy, to pierwszy raz na świecie, gdy zastosowano ten sposób.

Na statku dźwigowym Heeremy są dwa żurawie i dodatkowa "wieża wspomagająca", umieszczona na pokładzie. Jeden z dźwigów podnosi wieżę i osadza na tej wspomagającej, gdy drugi jest używany do montażu gondoli i łopat. Po montażu już jako kompletny element wiatraka dźwig unosi konstrukcję w górę i osadza na monopalu.

Przeczytaj też: Pracę zaczęła morska farma wiatrowa, która pobije światowy rekord

Zwykle te procesy przeprowadzane są oddzielnie – najpierw na fundamencie osadzana jest wieża, później nakładana jest gondola z piastą, a na koniec montowane są łopaty wirnika. Heerema nie pokazała jeszcze nagrania z Arcadis Ost 1, ale już wcześniej sprawdzała to rozwiązanie. Na poniższym nagraniu sprzed kilku miesięcy widać, jak gondola i łopaty są składane na platformie instalacyjnej, a wieża jest nakładana na fundament. Następnie dochodzi do montażu gondoli. Nowy sposób różni się tym, że gondola z wieżą są łączone wcześniej i jako całość montowane na fundamencie.

Na pozór jest to niewielka innowacja, jednak należy pamiętać, jak trudne mogą być warunki pracy na morzu. Montowanie poszczególnych części oddzielnie nawet przy niewielkim wietrze może wydłużyć cały proces, jeśli przeprowadza go jednostka pływająca. W przypadku nowej metody kluczowe jest tylko jedno osadzenie (wieży z gondolą na fundamencie), gdy tradycyjny sposób wymaga osadzenia wieży, potem gondoli, a później trzech łopat. Skorzystanie z pokładu jako podstawy do montażu przyspiesza „składanie” wiatraka.

Stopniowe składanie wiatraka sprawdza się lepiej na statkach jack-up, które na pokładach mają wysokie kratownice, służące za podnośniki. Są one spuszczane na dno morza, a statek znajduje się ponad poziomem wody, więc nie poruszają go fale. Wówczas służy jako stabilna platforma. Musi jednak podpływać i odpływać w różne miejsca, by montować turbiny, a także składać i rozkładać kratownice, a to wszystko zajmuje czas i kosztuje.

KATEGORIA
OZE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies