Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Pracę zaczęła morska farma wiatrowa, która pobije światowy rekord. Zielona energia zasili platformy Equinora

Koncern paliwowy nie pierwszy raz rozwija pływające elektrownie wiatrowe. Ta najnowsza będzie jednak o wiele bardziej wydajna

Norweski Equinor ogłosił, że pływająca farma wiatrowa Hywind Tampen na Morzu Północnym zaczęła produkować energię. Nastąpiło to w niedzielę 13 listopada, a elektrownia wiatrowa na razie ma jedną działającą turbinę zainstalowaną w czerwcu 2022 r. Docelowo farma ma mieć łączną moc 88 MW.

Przeczytaj też: Ustka będzie portem serwisowym dla morskich farm wiatrowych PGE

O farmie jest głośno z dwóch powodów. Po pierwsze, gdy zostanie ukończona, będzie największą pływającą morską elektrownią wiatrową (offshore wind) na świecie. Po drugie – energia przez nią wytworzona ma zasilać platformy wydobywcze należące do Equinora rozmieszczone na polach Gullfaks i Snorre. Stała się więc też pierwszą elektrownią, która dzięki odnawialnym źródłom energii zasila instalacje naftowe i gazowe.

Jak czytam w komunikacie Equinora, Hywind Tampen ma pokryć około 35 proc. zapotrzebowania na energię z obydwu pól i platform. Ważną rolę w projekcie miały Siemens Gamesa i Aker Solutions. Siemens jest odpowiedzialny za dostawę turbin, 8-megawatowych modeli SG 8.0-167 DD. Druga ze spółek stworzyła betonowe, pływające podstawy pod turbiny.

W miejscu, w którym zdecydowano się zainstalować farmę, morze ma głębokość 260-300 metrów, co uniemożliwiło montaż „tradycyjnych” wiatraków, które osadza się na dnie. Zamiast tego wykorzystano pływające fundamenty, które są dodatkowo stabilizowane i kotwiczone za pomocą lin cumowniczych.

Przeczytaj też: Ørsted pobił własny rekord. Największa morska farma wiatrowa na świecie już działa

Pływające farmy wiatrowe są coraz bardziej popularne, zwłaszcza tam, gdzie wybrzeże nie pozwala na odpowiednie zlokalizowanie turbin lub morze jest zbyt głębokie (przyjmuje się, że przy głębokości większej niż 60 metrów opłacalne są tylko instalacje pływające). Umieszczenie elektrowni wiatrowej w większej odległości od lądu ma też dodatkowy walor – wiatr w tych miejscach jest silniejszy i występuje częściej. Pływającą elektrownią może pochwalić się m.in. Portugalia. Windfloat Atlantic uruchomiona została w lipcu 2020 roku, składa się z trzech turbin.

Fot. Karoline Rivero Bernacki / Equinor ASA

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies