Znana na całym świecie sieć fast food, która sprzedaje kawałki kurczaka w panierce, postanowiła odpowiedzieć na potrzeby rosnącej grupy klientów, którzy szukają bezmięsnych potraw. W jednym z barów w Atlancie w USA KFC zaproponuje dwa produkty, których nazwa może zaskoczyć – wegańskie skrzydełka i nuggetsy.

Przeczytaj też: Tak człowiek niszczy planetę

Oryginalna nazwa produktu to Beyond Fried Chicken. Powstał we współpracy ze znaną już jaroszom firmą Beyond Meat, która produkuje „bezmięsne mięso”, czyli jego roślinny substytut. W składzie Beyond Meat głównym składnikiem jest białko grochu (jest go 18 proc.), a dodatkowo oleje – rzepakowy i kokosowy oraz szereg dodatków sprawiających, że w sumie ten produkt przypomina w smaku mięso. Moim zdaniem nie smakuje całkiem jak mięso, ale podobieństwo jest wyraźne. Co ciekawe, Beyond Meat wyspecjalizowało się w produkcji zamiennika wołowiny. Jeśli chodzi o substytut mięsa drobiowego, to KFC jest pierwszą siecią, która wprowadza go na rynek. Czy się sprawdzi – dowiemy się prawdopodobnie za kilka tygodni.

KFC zapowiada, że będzie częstować „bezmięsnym kurczakiem” klientów zamawiających inne dania, a potem przeprowadzi badania satysfakcji. Jeśli produkt zostanie dobrze przyjęty, firma zacznie sprzedawać go na szerszą skalę. Szanse na to są duże, bo w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie Beyond Meat staje się coraz bardziej popularny.

Przeczytaj też: Ta dieta nie jest wegańska, ale i tak dobra dla planety

W Polsce jak na razie takich planów nie ma, ale jeśli ktoś chce zjeść posiłek bez mięsa w KFC, to również może. Dostępne są np. kanapki z serem halloumi. Na te bezmięsne posiłki warto się decydować częściej – jak pokazują najnowsze badania, Polacy jedzą coraz więcej mięsa i w efekcie w diecie statystycznego obywatela jest go już o wiele za dużo, bo ponad 6 kilogramów miesięcznie. Powodem stylu odżywiania jest coraz częstsze tzw. jedzenie na mieście. Tymczasem jedzenie mięsa w dużych ilościach nie jest w cale dobre dla zdrowia, ani tym bardziej dla klimatu.