Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Vestas ma prototyp ogromnej turbiny. PKiN z iglicą będzie tylko o metr wyższy od samego wirnika

Wśród czołowych producentów turbin wiatrowych trwa technologiczny wyścig. Duńska spółka wykonała właśnie kolejny krok, by go wygrać

Duński Vestas poinformował, że ukończył prace nad prototypem gondoli do turbiny wiatrowej model V236-15.0 MW. Jeden z największych producentów turbin wiatrowych na świecie chce w niedalekiej przyszłości wprowadzić ten model do komercyjnego użytku. Oczywiście po tym, jak przejdzie odpowiednie testy. Jeśli Vestasowi uda się ukończyć ten projekt, przez jakiś czas spółka będzie mogła chwalić się, że ma w ofercie największą na świecie turbinę wiatrową przeznaczoną do pracy na morzu.

Przeczytaj też: Rusza kampania na rzecz energetyki wiatrowej

Obecnie tytuł największej działającej turbiny przysługuje SG 11.0-200 DD od Siemens Gamesa. Ma ona moc 11 MW, a średnica wirnika wynosi 200 metrów. Z kolei V236 Vestasa będzie mieć 15 MW mocy i średnicę wirnika około 236 metrów (wysokość Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie liczona z iglicą to 237 m). „Jedna turbina będzie zdolna do wyprodukowania 80 GWh energii rocznie, a to pozwoli na zasilenie ponad 20 tys. gospodarstw domowych” – przekonuje duński producent. Całkowita wysokość turbiny wyniesie natomiast 280 m.

Jeszcze kilka lat temu największe turbiny przeznaczone do pracy na morzu (offshore wind) miały moc 8-9 MW, ale kolejni producenci dołączają do wyścigu w tej konkurencji o najwydajniejszą i największą jednostkę. GE pracuje nad Haliade-X o mocy 14 MW, tyle samo ma mieć model SG 14-222 DD od Siemens Gamesa. Te jednak nie przebijają modelu Vestasa pod względem mocy.

Przeczytaj też: Jak wykorzystać łopatę zużytej turbiny wiatrowej? Można zbudować kładkę

Jest natomiast jeden konkurent dla duńskiej firmy, który może powalczyć o palmę pierwszeństwa. To produkt chińskiej grupy MingYang Smart Energy o nazwie MySE 16.0-242 o mocy 16 MW i średnicy wirnika wynoszącej 242 m. Kiedy ogłaszano w kwietniu 2021 roku, że trwają prace nad tą turbiną, spółka zapowiadała, że przedstawi prototyp jeszcze w 2022 roku i rok później zacznie go testować. Komercyjna produkcja ogromnej turbiny miałaby zacząć się w pierwszej połowie 2024 roku.

Wyścig między producentami turbin jest nie tylko technologiczny i nastawiony na ewentualne zyski. Większych i wydajniejszych turbin, nie tylko na morzu, ale i lądzie, trzeba będzie stawiać mniej. W ten sposób oszczędza się materiały potrzebne do ich wybudowania, a każda nowa moc zainstalowana w odnawialnych źródłach energii przyczyni się do zmniejszenia emisji CO2.

KATEGORIA
INNOWACJE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies