Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Zapadły pierwsze decyzje. UE chce, by urządzenia mobilne miały jedną ładowarkę

Unia chce ujednolicić wejścia urządzeń przenośnych. To, co dla użytkowników może być rozwiązaniem wielu problemów, Apple może przyprawić o ból głowy

Różne gniazda smartfonów, czytników czy tabletów powodowały od lat spore zamieszanie. Do poszczególnych urządzeń trzeba mieć inną końcówkę kabla ładującego, co nie tylko powoduje problemy organizacyjne (bo jak spamiętać wszystkie gniazda), ale niesie też konsekwencje dla środowiska. Nadmiar kabli to po prostu więcej elektrośmieci.

Parlament Europejski zamierza tę sprawę definitywnie rozwiązać i w środę poczynił kolejny krok, by ujednolicić standard ładowania na terenie Unii Europejskiej. Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów przyjęła poprawkę, która zakłada, że w UE małe i średnie urządzenia elektroniczne (szczegółowa lista na koniec tekstu – red.) mają mieć gniazda USB-C, niezależnie od producenta, bez wyjątku.

Przeczytaj też: „Teraz albo nigdy”. Raport IPCC nie napawa optymizmem

To część planu UE, by zmniejszyć liczbę elektrośmieci. Jak dowodził członek komisji rynku wewnętrznego Alex Agius Saliba, co roku w Europie pojawia się około 500 mln nowych ładowarek do urządzeń przenośnych. Rocznie przekłada się to na 11 do 13 tys. ton odpadów elektronicznych.

Po tym, jak aprobatę dla pomysłu wyraziła komisja, musi przegłosować go jeszcze Parlament Europejski. Później potrzebne będą negocjacje z poszczególnymi rządami państw UE.

PE chce, aby gniazdo USB-C miały:

  • telefony komórkowe, smartfony;
  • tablety;
  • aparaty cyfrowe;
  • słuchawki i zestawy słuchawkowe;
  • przenośne konsole do gier;
  • przenośne głośniki.

Przeczytaj też: Bruksela będzie walczyć z greenwashingiem

UE zakłada jednak pewne odstępstwo – tymi przepisami nie zostaną objęte m.in. smartwatche (inteligentne zegarki), aparaty do śledzenia stanu zdrowia i niektóre e-urządzenia, z których korzystają osoby uprawiające sport. Ten wyjątek jest podyktowany tym, że część tego sprzętu jest zbyt mała, aby mieć gniazdo USB-C.

Port USB-C jest już niezwykle popularny i większość obecnie używanego sprzętu już go ma, ale jest jedna firma, w którą w szczególności mogą uderzyć nowe przepisy. Chodzi o amerykańskiego giganta Apple, który w części urządzeń ma co prawda gniazda USB-C, ale reszta ma gniazdo Lightning. To inne wejście mają m.in. słuchawki AirPods i iPhone'y.

KATEGORIA
LESS WASTE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies