Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Co możesz zrobić dla klimatu? Jedz mniej rzeczy zawierających olej palmowy

Większość produktów żywnościowych zawierających ten tłuszcz można wyeliminować z diety z korzyścią dla zdrowia

Olej palmowy to zły wybór z kilku względów. Dwa najważniejsze to jego wpływ na degradację środowiska oraz zdrowie osób, które jedzą go w znaczących ilościach. Niestety producenci dodają go wszędzie gdzie się da, bo jest tani. Na szczęście większość produktów, których jest składnikiem, nie jest niezbędna do życia.

Dlaczego olej palmowy wpływa źle na zdrowie ludzi?

Wbrew obiegowej opinii olej palmowy należy do najzdrowszych tłuszczów roślinnych, jakie dostępne są na rynku. Z badań naukowych wynika, że jego spożywanie ułatwia obniżenie ogólnego poziomu cholesterolu we krwi i podniesienie poziomu frakcji HDL (tzw. dobrego cholesterolu). Problem polega na tym, że cechy te dotyczą tylko surowego oleju palmowego. Sytuacja zmienia się o 180 stopni, gdy tłuszcz ten zostanie poddany procesowi utwardzania. A to właśnie taki utwardzony olej palmowy stosowany jest głównie przy produkcji żywności.

Przeczytajcie też: Ziemia Wam podziękuje, jeśli zastąpicie samochód rowerem

Naukowcy są zgodni, że utwardzony olej palmowy to zabójca. Zawiera tzw. tłuszcze trans, które mogą wywoływać albo sprzyjać powstawaniu chorób układu krążenia, cukrzycy typu 2., otyłości brzusznej, podwyższeniu poziomu cholesterolu a także wielu chorób nowotworowych. Więcej na ten temat możecie przeczytać np. w wywiadzie z dr Martą Mańczuk z warszawskiego Centrum Onkologii. Rozmowę opublikowaną przez Polską Agencję Prasową możecie znaleźć tutaj.

Dlaczego olej palmowy przyczynia się do ocieplenia klimatu?

Większość oleju palmowego dostępnego na światowych rynkach pochodzi z dwóch krajów azjatyckich – Indonezji i Malezji. Kraje te, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na tłuszcz, zwiększają areał upraw palmy olejowej, z której jest wytwarzany, kosztem lasów tropikalnych. Zdaniem naukowców już doprowadziło to do największej katastrofy ekologicznej XXI wieku.

A sytuacja tylko się pogarsza. Satelity NASA co roku wychwytują ok. 120 tys. pożarów lasów w Indonezji. Pochodząca z nich emisja CO2 jest równa tej generowanej co roku przez USA. Pożary nie są jednak przypadkowe. Większość to dzieło ludzi, którzy na terenach zajmowanych wcześniej przez lasy deszczowe zakładają uprawy palmy olejowej. Więcej na ten temat możecie przeczytać w artykule WWF, dostępnym tutaj.

Niestety, emisja dwutlenku węgla podczas wypalania lasów pod uprawę palmy to niejedyny problem. Lasy deszczowe to dom orangutanów, słoni i tygrysów sumatrzańskich czy panter mglistych. Orangutany, zwierzęta dzielące z człowiekiem 97 proc. DNA, w wyniku wypierania ich z ich naturalnych siedlisk zabieranych pod uprawę palmy, zagrożone są całkowitym wyginięciem.

W jakich produktach znaleźć można olej palmowy?

Rozróżnienie, które produkty zawierają olej palmowy, a które nie, jest łatwe. Producenci mają obowiązek umieszczania na etykietach informacji o jego zawartości. Jeśli jednak nie chce się Wam czytać etykiet, zainstalujcie na smartfonie aplikację mobilną, która pomaga wykrywać olej palmowy i inne szkodliwe substancje. Jest ich kilka do wyboru. Ja korzystam z tej o nazwie „Zdrowe Zakupy”, która odczytuje skład produktów po zeskanowaniu kodu kresowego z opakowania.

Przeczytajcie też: Patyczek do uszu nie musi się rozkładać setki lat

A tłuszcz palmowy jest niestety wszechobecny. Znajduje się m.in. w słodyczach (czekoladach, herbatnikach, cukierkach), margarynach, kremach do smarowania pieczywa, ciastach, produktach gotowych, takich jak np. mrożona pizza, frytki czy zupki. Jest też w chipsach i daniach fastfood. Specjaliści oceniają, że mniej więcej 50 proc. tego, co znajduje się na sklepowych półkach, może zawierać olej palmowy.

Jak rozwiązać problem z nadmiernym spożyciem oleju palmowego?

Większość specjalistów jest zdania, że ze względu na wydajność palmy zastąpienie oleju palmowego innymi tłuszczami nie rozwiąże sytuacji. Z jednego hektara upraw da się pozyskać nawet kilka razy więcej oleju niż z takiej samej powierzchni zajętej np. pod uprawę rzepaku. Prosta rezygnacja z tłuszczu palmowego na rzec innego jest więc niewskazana ekonomicznie, a do tego może okazać się jeszcze bardziej szkodliwa dla klimatu niż nierobienie z tym problemem nic. Ekolodzy obawiają się, że producenci mogą zastąpić olej palmowy tym z soi, pod uprawy której wycinane są z kolei lasy w Ameryce Południowej.

Organizacja WWF proponuje więc stosowanie tłuszczu palmowego pochodzącego z certyfikowanych plantacji. Certyfikacja RSPO (Roundtable for Sustainable Palm Oil) ma gwarantować zrównoważony charakter upraw i wiarygodne kryteria środowiskowe. Firmy stosujące olej z certyfikatem chwalą się tym na opakowaniach swoich produktów. WWF radzi więc konsumentom wkładać do koszyka te, które zawierają olej certyfikowany, kosztem tych, w których znajduje się zwykły olej.

To nie rozwiąże jednak problemu z rosnącym zapotrzebowaniem na tłuszcz palmowy. Najlepiej więc zdecydowanie ograniczyć spożycie zawierających go produktów. Zwłaszcza że większość z nich nie jest niezbędna dla życia człowieka. Wręcz przeciwnie, zmniejszenie spożycia słodyczy, fastfoodów i jedzenia przetworzonego wpłynie pozytywnie na Wasze zdrowie i pozwoli utrzymać pod kontrolą wagę ciała.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies