Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Koncerny naftowe otrzymają wparcie państwa. Tym razem na słuszny cel – zbudują instalację do wychwytywania CO2 w wielkim porcie

Dwutlenek węgla będzie magazynowany w przestrzeniach, z których wcześniej wydobyto gaz ziemny

Rządy i firmy coraz częściej informują o planach redukcji emisji dwutlenku węgla, a będzie się to odbywać przy wykorzystaniu różnych technologii – jedną z nich jest wychwytywanie i magazynowanie CO2. Agencja Reutera donosi o wsparciu projektu tego typu przez holenderski rząd. Sumą 2,4 mld dolarów (równowartość ponad 9 mld zł) dofinansuje on pomysł wdrażany przez konsorcjum, w skład którego wchodzą koncerny paliwowe.

Przeczytaj też: Niemcy radykalnie przyspieszają w polityce klimatycznej

W gronie firm, które dostaną wsparcie państwa, znaleźć można Shell, ExxonMobil, Air Liquide i Air Products. Podmioty te zamierzają wychwytywać CO2 emitowany przez zakłady przemysłowe (w tym rafinerie) ulokowane na terenie portu w Rotterdamie, czyli największego obiektu tego typu w Europie. Gaz cieplarniany będzie składowany w opróżnionych polach gazowych pod dnem Morza Północnego.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, instalacja wystartuje w 2024 roku. Powinna ona zmniejszyć emisje CO2 w rotterdamskim porcie i otaczającej go strefie przemysłowej o około 10 proc. Można się oczywiście zastanawiać, czy z publicznych pieniędzy należy wspierać, nawet jeśli cel jest szczytny i potrzebny, firmy z branży paliwowej, które przez dekady zatruwały środowisko. Alternatywą są niestety dalsze emisje gazów cieplarnianych wprost do atmosfery – korporacje tłumaczą, że bardziej im się to opłaca.

Przeczytaj też: Ikea odkupi używane meble i ponownie wprowadzi je na rynek

W serwisie green-news.pl możesz przeczytać, że ExxonMobil niedawno ogłosił pomysł budowy wielkiej instalacji do wychwytywania CO2. Ma ona powstać w Teksasie, nad Zatoką Meksykańską, w okolicach portu w Houston. Zapowiadana początkowa wydajność instalacji to 50 mln ton gazu rocznie. Uległaby ona podwojeniu do 2040 roku. Koncern naftowy także i w tym przypadku przekonuje, że sam nie udźwignie tego ciężaru. Uruchomienie instalacji w Teksasie może pochłonąć 100 mld dolarów, więc potrzebna jest współpraca sektora prywatnego i państwa.

KATEGORIA
INNOWACJE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies