Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Redukcja emisji CO2 o połowę do 2030 roku. Jeden z największych emitentów może zaskoczyć świat

Fotowoltaika i wodór zamiast węgla i atomu? Japonia szykuje ambitne plany ograniczania wpływu na klimat

Japonia pojawia się ostatnio w medialnych doniesieniach głównie za sprawą elektrowni atomowej w Fukushimie oraz pytań towarzyszących Igrzyskom Olimpijskim. Kraj Kwitnącej Wiśni może jednak dać kolejny powód do dyskusji na swój temat: wyznaczy ambitne cele redukcji emisji gazów cieplarnianych. I to w relatywnie krótkiej perspektywie czasowej.

Przeczytaj też: Burger King poszerza bezmięsną ofertę

Prezydent USA Joe Biden 22 kwietnia, czyli w Dzień Ziemi, organizuje wirtualny szczyt przywódców w sprawie klimatu. Eksperci oczekują, że może być to najważniejsze spotkanie poświęcone kryzysowi klimatycznemu w bieżącym roku. Jednym z kilkudziesięciu gości będzie japoński premier Yoshihide Suga. W przypadku Japonii oczekuje się, że szczytowi może towarzyszyć deklaracja o ograniczeniu do końca dekady emisji CO2 o 50 proc. (w porównaniu z poziomem z 2013 roku). To niemal dwa razy większy wysiłek, niż zakładają obecne plany. O ile już wcześniej zakładano, że Japonia podwyższy sobie poprzeczkę, to nie prognozowano aż takich zmian.

Wpływ na ewentualne przyspieszenie transformacji ma administracja obecnego prezydenta USA. W przeciwieństwie do swojego poprzednika, Donalda Trumpa, Biden zmiany klimatyczne uznaje za jeden z priorytetów swojej prezydentury. W serwisie green-news.pl możesz przeczytać, że w lutym USA wróciły do Porozumienia paryskiego. Niebawem prezydent będzie też przewodniczył wspomnianemu wirtualnemu szczytowi. Możliwe, że podczas tego wydarzenia plany dotyczące redukcji emisji ogłoszą również Indie.

Przeczytaj też: W Warszawie wystartował licznik kopciuchów

Japonia już wcześniej zadeklarowała, że chce osiągnąć neutralność klimatyczną w połowie stulecia. Aby zrealizować ten plan, kraj postawi na innowacje technologiczne, w tym rozwój fotowoltaiki i recykling dwutlenku węgla. Istotną rolę powinny też odegrać rozwiązania wodorowe. Rząd, któremu przewodzi Yoshihide Suga, zapowiedział już, że wydatki na zielone paliwo przyszłości wyniosą 19 mld dolarów (dwa biliony jenów). Wsparcie będzie miało formę bezpośredniego finansowania, jak i ulg podatkowych. Za dziesięć lat kraj zamierza konsumować rocznie 10 mln ton wodoru. To szacunkowo ekwiwalent takiej ilości energii, jaką dostarczyć może 30 reaktorów jądrowych.

KATEGORIA
EKOLOGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies