Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Tak będziemy wkrótce podróżować? Powstaje ekologiczna alternatywa dla lotów po Europie

Pociągi sypialne ponownie staną się częścią europejskiego krajobrazu. Z nowego otwarcia skorzystać chcą czeski prywatny przewoźnik i holenderski startup

European Sleeper to wspólne przedsięwzięcie czeskiego operatora RegioJet i holenderskiego startupu. Zaoferują nocne podróże pociągiem po Europie. Przejazdy mają być punktualne, wygodne i przystępne cenowo, a przy tym, w przeciwieństwie do samolotów niskoemisyjne.

Trasa z czeskiej Pragi przez Drezno, Berlin, Amsterdam do Brukseli to zapowiedź ekspansji spółki. Podróż została pomyślana tak, by do Brukseli dojechać rano i wieczorem wyruszyć w podróż powrotną, ponownie korzystając z możliwości wyspania się w pociągu. Pierwszy kurs ruszy już w kwietniu 2022 roku. Jego szczegóły i ceny biletów poznamy niebawem.

Przeczytaj też: Na Hel bez samochodu, to może być ciekawa zmiana

Za sterami spółki European Sleeper stoją Elmer van Buuren z Train2EU i Chris Engelsman z Noord West Express. W komunikacie spółki czytam, że pociągi sypialne dla van Buurena to wielka pasja jeszcze z czasów dzieciństwa. Z kolei Engelsman mieszkał przy linii kolejowej, przez którą przejeżdżał Nord West Express do Kopenhagi, Warszawy i Moskwy. Obserwował pociągi, które kursowały z Holandii dziesięć razy dziennie. Ostatni wyjechał na tę trasę w 2016 roku. Ambicją przedsiębiorcy było od tej pory przywrócenie sypialnych połączeń na dalekich europejskich trasach. Panowie trafili na doskonały moment. Właśnie otwiera się okno dla inwestycji w transport kolejowy, a spółka aktywnie poszukuje inwestorów.

Przeczytaj też: Wodorowe pociągi zastępują wysłużone diesle

Temat nocnego transportu kolejowego powrócił za sprawą inicjatywy podjętej kilka lat temu przez europarlamentarzystkę Karimę Delli, szefową komisji ds. transportu i turystyki w Parlamencie Europejskim. W efekcie jej działań już czterech operatorów zapowiedziało powrót na trasy w ciągu najbliższych kilku lat.

Wygaszanie nocnych tras po Europie odbywało się od 2010 roku, ale obecnie specjaliści prognozują renesans odległych podróży pociągami. Także prawodawstwo europejskie idzie w tym kierunku, by tworzyć połączenia kolejowe na odległościach do 500 km i dalszych. Przede wszystkim chodzi o ograniczenie emisji CO2. Nocne połączenia kolejowe kilka lat temu nie były w stanie konkurować z tanimi liniami lotniczymi, nie były też tak nowoczesne i dostępne jak koleje dużych prędkości. Przez wiele lat nie inwestowano w nie, by mogły stanowić realną konkurencję. To ma się szybko zmienić. Dziś europejska kolej inwestuje w OZE, szuka alternatywnych napędów i czeka na wsparcie zapowiedziane w Europejskim Zielonym Ładzie. Na razie nie ma informacji, czy Warszawa jest brana pod uwagę, jako kolejne miasto skąd mogłyby ruszać pociągi European Sleeper.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies