Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Shell będzie produkował zieloną energię. Ma zrównoważyć jeden z „brudnych” biznesów korporacji

Instalacja o mocy 120 MW zacznie działać już na początku 2021 roku

Shell poinformował, że zamierza uruchomić w stanie Queensland farmę fotowoltaiczną o mocy 120 MW. Będzie to największy tego typu projekt brytyjsko-holenderskiego koncernu petrochemicznego nie tylko w Australii. Firma chce w ten sposób zwiększyć swój wkład w rozwój zielonej energetyki. Instalacja o nazwie Gangarri ma zacząć działać na początku przyszłego roku.

Przeczytaj też: Ponad połowa Polaków chce korzystać z zielonej energii

Farma fotowoltaiczna budowana niedaleko miejscowości Wandoan będzie składać się z 400 tys. paneli. Produkowana przez nią energia elektryczna mogłaby zaspokoić potrzeby około 50 tys. gospodarstw domowych. Tu zaczyna się najciekawszy wątek historii, ponieważ zielona inwestycja koncernu ma stanowić przeciwwagę dla innego biznesu: należących do Shell zakładów produkujących LNG.

Ulokowany w Queensland QGC to jeden z największych producentów gazu ziemnego w Australii. Chociaż bez paliw kopalnych trudno sobie dzisiaj wyobrazić funkcjonowanie naszego świata, to są one coraz mocniej atakowane za ich negatywny wpływ na klimat. Niedawno jeden z brytyjskich funduszy emerytalnych ogłosił, że będzie karał swoich menedżerów za inwestowanie w brudne źródła energii, za jego przykładem idą kolejne instytucje, w tym banki.

Przeczytaj też: Ziemia jeszcze nigdy nie ogrzewała się tak szybko

Shell próbuje zmniejszyć tę presję, stawiając farmę fotowoltaiczną i informując, że pozwoli ona zredukować roczną emisję CO2 o około 300 tys. ton. Warto mieć na uwadze, że wszystko to dzieje się w Australii, która w ostatnich miesiącach zmagała się z pożarami osiągającymi skalę rzadko spotykaną nawet w tym regionie świata. W znacznej mierze były one spowodowane właśnie wydobywaniem i spalaniem paliw kopalnych. Australijczycy przekonali się, do czego prowadzi ocieplenie klimatu. Tymczasem marka Shell widnieje na liście głównych winnych kryzysu klimatycznego.

Warto przypomnieć, że na początku 2021 roku realizowany będzie inny projekt związany z tym kontynentem: korporacja Shell to jedna z firm rozwijających pomysł transportowania z Australii do Japonii skroplonego wodoru. Paliwo przewozić będzie jednostka zwodowana przez Kawasaki Heavy Industries, a ma ono powstawać w oparciu o gazyfikację taniego węgla brunatnego.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies