Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Kolejny rekord, którego wcale nie chcieliśmy pobić. Ziemia jeszcze nigdy nie ogrzewała się tak szybko

Ubiegły rok był drugim najgorętszym w historii pomiarów. Zakończył najcieplejszą odnotowaną przez ludzi dekadę

Najnowsze dane z amerykańskich agencji NASA i NOAA (National Center for Environmental Information) nie pozostawiają złudzeń. Kryzys klimatyczny trwa. Nie tylko trudno go nie zauważyć gołym okiem w Polsce, ale też skalę problemu potwierdzają twarde dane statystyczne. A co najgorsze, wzrost globalnych temperatur przyspiesza.

Przeczytaj też: Ponad połowa Polaków chce korzystać z zielonej energii

2019 rok był drugim najgorętszym rokiem w historii pomiarów, czyli od 1850 roku. Średnia globalnych temperatur była wyższa tylko w 2016 r., ale do pobicia rekordu i tak zabrakło tym razem bardzo mało – zaledwie 0,04 stopnia Celsjusza. Temperatury są już o 1,8 stopnia wyższe od średniej z lat 1951-1980.

W ubiegłym roku przekroczyliśmy też inne granice. Dla Europy było to najgorętszy rok od kiedy zaczęto prowadzić dokumentację. Według badań opublikowanych w czasopiśmie Advances in Atmospheric Sciences również oceany ogrzały się do historycznie najwyższego poziomu. W USA był to drugi w ujęciu historycznym rok pod względem obfitości opadów, z kolei w Australii był on rekordowo suchy, co nasiliło głośne na cały świat pożary buszu.

Przeczytaj też: W połowie stulecia upałów ma być dwa razy więcej

Co dalej? Niestety nie ma dobrych wieści. W 2019 r. ludzkość pobiła również rekord emisji CO2 i zdaniem części naukowców cele porozumienia paryskiego, czyli redukcja emisji gazów cieplarnianych na taką skalę, by nie dopuścić do wzrostu temperatur o więcej niż 1,5 st. C., są już nieosiągalne.

Naukowcy NASA nie mają też niestety wątpliwości, że obserwowane w ostatniej dekadzie przegrzewanie się Ziemi nie jest zjawiskiem przejściowym. Do tego trzeba się po prostu przyzwyczaić i zacząć pracować nad sposobami radzenia sobie z kryzysem klimatycznym, do którego doprowadzili ludzie.

Poniżej wykres pokazujący, jak bardzo temperatury na Ziemi odbiegają od średniej z lat 1951-1980. Dane pochodzą z pięciu różnych źródeł. Te dostarczane przez NASA zaznaczono ciemnogranatowym kolorem (NASA używa 20 tys. punktów pomiarowych rozmieszczonych na całej planecie).

KATEGORIA
KLIMAT
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies