Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Jeden z największych banków świata chwali się osiągnięciem neutralności klimatycznej

Bank of America zamontował na swoich dachach instalacje fotowoltaiczne

Jeden z największych banków świata, Bank of America, ogłosił we wtorek, że udało mu się osiągnąć neutralność klimatyczną i to rok wcześniej niż początkowo planowano. To działanie stanowi część szerszego planu przejścia do niskoemisyjnej przyszłości. Wchodzące w jego skład projekty mają kosztować łącznie nawet 300 mld dolarów.

Przeczytaj też: ING Bank Śląski inwestuje milion w operatora aplikacji Vooom

Cel zrealizowano m.in. za sprawą redukcji emisji ze spalania paliw bezpośrednio w budynkach firmy, służbowych pojazdach, a także podczas produkcji energii kupowanej przez korporację. Bank wykorzystał także mechanizm kompensacji: emisje, których nie mógł zneutralizować u siebie, zredukował w innym miejscu na Ziemi. W tym przypadku padło na lokalizacje w Azji, Afryce, Ameryce Południowej, ale też USA.

Korporacja ze Stanów Zjednoczonych jest teraz w 100 proc. zasilana energią z zielonych źródeł (OZE). Zainstalowała panele fotowoltaiczne na swoich budynkach, a od zewnętrznych dostawców kupuje energię z OZE oraz tzw. „Renewable Energy Credits”, czyli zielone certyfikaty. Przychody z ich sprzedaży mają być przeznaczane na finansowanie kolejnych inwestycji w czystą energię.

Nie padły jednak żadne deklaracja dotyczące projektów, które bank wspiera finansowo. Tymczasem myśląc o prawdziwej neutralności klimatycznej sektor bankowy powinien również dbać o to, by inwestowane przez niego pieniądze trafiały wyłącznie na przyjazne dla środowiska cele.

Przeczytaj też: General Electric buduje pozycję w morskiej energetyce wiatrowej w Polsce

Bank of America nie jest jedyną dużą firmą deklarującą, że jest coraz bardziej zielona. Mastercard poinformował, że zamierza wraz z partnerami posadzić 100 mln drzew w ramach projektu Priceless Planet Coalition. Z kolei Visa pochwaliła się realizacją zobowiązania z 2018 roku: całość prądu zużywanego przez jej biura i centra przetwarzania danych pochodzi z OZE. Swoje dorzucił także Microsoft, który obiecał, że naprawi szkody, jakie wyrządził i usunie z atmosfery cały dwutlenek węgla, jaki wyemitował do niej od 1975 roku.

KATEGORIA
ENERGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies