Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Bruksela stawia sprawę jasno: Fundusz Sprawiedliwej Transformacji nie dla krajów bez planów neutralności klimatycznej

Komisja Europejska przedstawia finansowe narzędzia tworzące nowy zielony ład. Jest szansa na miliardy euro, ale pod warunkiem

Choć w Polsce wizja odchodzenia od węgla budzi ogromne obawy, to Unia Europejska przyspiesza drogę do tego celu. The European Green Deal, czyli europejski zielony ład, to mapa drogowa dochodzenia krajów UE do neutralności klimatycznej. Wyzwania związane ze środowiskiem i klimatem mają być wykorzystane jako okazja do wspierania wzrostu gospodarczego. Polityka Unii Europejskiej we wszystkich obszarach ma być podporządkowana kwestiom klimatu. Będzie wspierać transformację, czyli dochodzenie do zerowej emisji CO2 – więcej o tym przeczytasz tutaj.

Przeczytaj też: Polska zamyka 2019 rok z dużym wzrostem w fotowoltaice

We wtorek 14 stycznia Komisja Europejska przedstawiła propozycję w sprawie zasad funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwej Transformacji (FST) – będzie to jeden z najważniejszych finansowych mechanizmów UE wspierających odchodzenie od paliw kopalnych, przede wszystkim od węgla. Całkowity budżet FST to 7,5 mld euro, czyli tylko niewielka część wszystkich środków na transformację, które łącznie mają wynieść 100 mld euro i – z tego co powiedziała szefowa KE Ursula von der Leyen – zmobilizować łącznie do tryliona euro inwestycji.

– Fundusz Sprawiedliwej Transformacji wygeneruje łącznie 35-50 mld euro nakładów i wesprze regiony społeczności na drodze do bardziej zrównoważonych źródeł energii i konkurencyjnej aktywności ekonomicznej, tworząc nowe miejsca pracy i możliwości. Każdy kraj członkowski i region mogą liczyć na pomoc na ścieżce transformacji – wyjaśnia Kadri Simson, unijna komisarz energii.

Fundusz FST jest przeznaczony dla regionów w całej Europie, szczególnie jednak dla tych narażonych na największe obciążenia w czasie dochodzenia do neutralności klimatycznej (czyli do stanu, w którym bilans emisji CO2 jest zerowy). Pod uwagę będą brane jednak nie tylko dotychczasowe emisje w przemyśle, ale też m.in. wyzwania społeczne, poziom rozwoju gospodarczego i lokalne możliwości inwestycyjne.

Ubiegając się o wsparcie, trzeba będzie również spełnić określone warunki. Po pierwsze przedstawić regionalne plany transformacji w kierunku gospodarki zeroemisyjnej. Po drugie – wyłożyć własne pieniądze na ich realizację – od 1,5 do 3 razy tyle, ile chce się dostać z FST – czytam w projekcie rozporządzenia opublikowanego przez KE. To oznacza, że tak długo jak Polska jako jedyna w UE wstrzymuje się od poparcia celu neutralności klimatycznej, tak długo nie spełnia szans na ubieganie się o unijne wsparcie np. dla energetyki i Śląska.

Przeczytaj też: EBI wspiera budowę trzech farm wiatrowych PGE

Jednocześnie przedstawiciele Komisji zapowiedzieli, że w tym roku przygotowane zostaną nowe zasady pomocy publicznej w UE. Będą modyfikowane w taki sposób, by odpowiadać regułom nowego zielonego ładu. Przy obecnej postawie także i tutaj Polska nie może liczyć na wiele.

KATEGORIA
ENERGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies