Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Pozbawione metali ciężkich, tanie i wydajne – takie baterie zapowiada IBM

Jeśli ten projekt IBM zostanie wdrożony na szeroką skalę, czeka nas rewolucja w dziedzinie magazynowania energii

Co stanowi największą wadę odnawialnych źródeł energii? Wśród odpowiedzi pojawi się pewnie ich niestabilność – czasem produkowane są nadwyżki energii, innym razem jest jej za mało, by zapewnić stabilne dostawy do odbiorców. Sprawę rozwiązałyby sprawne systemy magazynowania energii, ale… No właśnie, jest z nimi problem. To samo dotyczy zresztą rozwoju elektromobilności – niektórych kierowców odstraszają małe zasięgi e-aut i ładowanie trwające nadal kilka razy dłużej niż tankowanie paliwa.

Przeczytaj też: Nadchodzi przełom w magazynowaniu energii ze słońca?

Niestety to tylko część zarzutów pod adresem popularnych dzisiaj akumulatorów litowo-jonowych. Pojawią się też uwagi dotyczące bezpieczeństwa, ich ograniczonego czasu użytkowania, a w końcu materiałów, z których są wykonywane. Obok litu wykorzystuje się m.in. kobalt. Nie dość, że wydobycie tych pierwiastków jest szkodliwe dla środowiska, to jeszcze budzi poważne zastrzeżenia etyczne. Kobalt pozyskiwany jest głównie w Demokratycznej Republice Konga. Coraz częściej słychać, że wydobywają go dzieci, i to w skandalicznych warunkach. Odbywa się to na zlecenie globalnych korporacji, z tuzami Doliny Krzemowej na czele.

Biorąc to wszystko pod uwagę, warto przyjrzeć się doniesieniom z IBM Research. Pracownicy tej jednostki badawczej przekonują, że stworzyli akumulator przy użyciu trzech nowych materiałów pozyskanych z wody morskiej. Brzmi tajemniczo, ale na tym etapie może wystarczyć zapewnienie, że w pomyśle wyeliminowano obecność metali ciężkich.

Przeczytaj też: Potentat na rynku baterii do aut elektrycznych zbuduje fabrykę w Polsce

Z komunikatu firmy wynika, że nowy akumulator można szybciej ładować: nawet do 80 proc. w czasie poniżej pięciu minut. Podkreśla się, że osiągnięto wysoką gęstość mocy (10,000 W/L) oraz wysoką gęstość energii (800 Wh/L). Do tego dochodzą lepsza wydajność energetyczna i mniejsza palność. Niektórzy myślą już pewnie, że haczyk pojawia się wraz z ceną nowego rozwiązania, że okaże się ono bardzo nieopłacalne. Ale nie – brak wspomnianych już metali ciężkich sprawia, że akumulator ma być tańszy od tych stosowanych obecnie.

Testy pokazują, żę nowe rozwiązanie przewyższa możliwości baterii litowo-jonowych. Jednocześnie łatwo sobie wyobrazić, że koncerny motoryzacyjne będą bardzo zainteresowane tanimi akumulatorami, które szybko się ładuje. Branża lotnicza zwróci na nie uwagę za sprawą bezpieczeństwa i osiągów, a sektor energetyczny doceni stabilność i długowieczność rozwiązania. Problem polega na tym, że mowa o… etapie badań.

Przeczytaj też: Byli menedżerowie Tesli zbudują w Europie fabrykę baterii

Historia zna wiele przypadków rewolucyjnych technologii, fantastycznych prototypów i oszałamiających pomysłów, o których świat zapominał dzień po ogłoszeniu tych rewelacji. Na polu energetyki, magazynowania energii takich jednodniowych rewolucji było całkiem sporo. Dlatego należy do sprawy podejść z dystansem. Cieszyć może jednak fakt, że IBM ma już partnerów, z którymi będzie rozwijał pomysł. W ich gronie znajdziemy Mercedes-Benz Research and Development North America czy Central Glass. Obecność tych podmiotów może oznaczać, że pomysł rzeczywiście jest perpsektywiczny.

KATEGORIA
INNOWACJE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies