Zaledwie dzień po tym, jak URE ogłosił termin aukcji dla morskiej energetyki wiatrowej, zgłosili się zainteresowani. Bałtyk 1, wspólny projekt Equinora i Polenergii, zawalczy o wsparcie w grudniowej aukcji
Zgodnie z oczekiwaniami, jeszcze przed końcem czerwca, Urząd Regulacji Energetyki wyznaczył datę aukcji dla offshore wind (morska energetyka wiatrowa). 17 grudnia 2025 roku odbędzie się aukcja dla inwestorów starających się o wsparcie w postaci kontraktu różnicowego z gwarantowaną ceną (cena wykonania, strike price) za produkowaną energię elektryczną.
Tegoroczna aukcja jest pierwsza tego rodzaju, przeznaczona dla projektów z tzw. II fazy rozwoju offshore wind i będzie mieć charakter konkurencyjny – wygrają najkorzystniejsze oferty. Wcześniej taka cena była przyznawana przez prezesa URE na drodze decyzji administracyjnej.
Przeczytaj też: Port instalacyjny w Świnoujściu już działa. Jest pierwszy klient
Jako pierwsze swoją gotowość do wzięcia udziału w aukcji wyraziły Polenergia i Equinor, tandem, który dopiero co ogłosił ostateczną decyzję inwestycyjną w sprawie morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i 3. Spółki przekazały, że złożyły wniosek do URE o prekwalifikację projektu Bałtyk 1, swojego innego, wspólnego przedsięwzięcia.
https://www.green-news.pl/4199-morskie-farmy-wiatrowe-equinor-polenergia-ostateczna-decyzja-inwestycyjna
Przejście procesu prekwalifikacji jest niezbędne, aby móc wziąć udział w aukcji. Jak zapewniają inwestorzy, Bałtyk 1 jest w pełni gotowy pod względem formalności, aby mógł uzyskać wsparcie. „Bałtyk 1 posiada prawomocną decyzję środowiskową, pozwolenie na wnoszenie i wykorzystywanie sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń w polskich obszarach morskich (tzw. PSZW) oraz umowę o przyłączenie do sieci przesyłowej zawartą z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi” – czytamy w komunikacie.
Planowana morska farma wiatrowa na Bałtyku ma dysponować mocą 1560 MW. Obszar, na którym powstanie, jest zlokalizowany na Ławicy Słupskiej, około 81 km od wybrzeża.
Jak już pisaliśmy, Ministerstwo Klimatu i Środowiska wysłuchało apeli sektora energetyki wiatrowej w sprawie zróżnicowania cen maksymalnych podczas aukcji dla offshore wind. Zdecydowano się na takie rozwiązanie, aby lepiej dopasować schemat wsparcia do poszczególnych projektów. Ceny maksymalne wyznaczają pułap, którego nie może przekroczyć oferta danej aukcji. Wyniosą:
Jednocześnie trwają prace nad projektem UD162, który ma pozwolić na uruchomienie planu awaryjnego dla aukcji w 2025 roku. Założono, że jeżeli aukcja nie zostanie przeprowadzona lub rozstrzygnięta, będzie można zorganizować aukcję dodatkową, czy też interwencyjną w roku 2026. Projekt jak dotąd nie został jednak przyjęty przez rząd.
Przeczytaj też: Były prezes Polenergii w OX2
Pomysł, aby stworzyć taką furtkę bezpieczeństwa, wziął się z obaw, że może zabraknąć chętnych do wzięcia udziału w aukcji, a to oznaczałoby fiasko aukcji. Możliwe skutki takiego zdarzenia opisywała w rozmowie z Green-news.pl Oliwia Mróz-Malik z Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Nieudana aukcja przesunęłaby harmonogramy, a przez ostatnie kilka miesięcy spółki jedynie sugerowały gotowość projektów do zawalczenia w aukcji. Brakowało jednak zdecydowanych deklaracji. Teraz pozostaje czekać na kolejnych zainteresowanych. Zamiary wzięcia udziału w tegorocznej aukcji wyrażały już Orlen i Polska Grupa Energetyczna.
Fot. mat. prasowe Polenergia