Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
PGE i GE z pomysłem na wodór. Ma być dostarczany przez morskie farmy wiatrowe

Elektrolizery do produkcji zielonego wodoru będą w ramach testów zasilane przez turbinę GE. PGE nie wyklucza, że w swoich przyszłych farmach wiatrowych postawi na takie rozwiązania

GE Wind France SAS oraz GE Power (polski oddział spółki) podpisały z Polską Grupą Energetyczną umowę dotyczącą współpracy przy projekcie związanym z produkcją zielonego wodoru. Mają przetestować, jaka będzie efektywność i opłacalność wytwarzania H2 przy wykorzystaniu morskich turbin GE.

Sam zamysł nie jest szczególnie przełomowy: energia elektryczna produkowana przez farmy wiatrowe ma być kierowana do elektrolizera, który wytworzy wodór. Właśnie tak pozyskiwany jest zielony wodór (przy użyciu energii elektrycznej z odnawialnych źródeł). Natomiast nowością jest, że polski podmiot bada tę technologię pod kątem rozwoju offshore wind (morska energetyka wiatrowa).

Przeczytaj też: PGE wreszcie rozpędza fotowoltaikę. Pierwsza duża instalacja ukończona

PGE po dwóch turach rozwoju offshore wind w Polsce ma zabezpieczone obszary, które pozwolą wybudować do 7 GW mocy w energetyce wiatrowej. Niewykluczone, że w przyszłości konieczne będzie zagospodarowanie nadwyżek energii elektrycznej z tych elektrowni. PGE w sytuacji, gdy podaż energii będzie przekraczała zapotrzebowanie, chce ją kierować do elektrolizerów. W ten sposób nie zmarnuje nadwyżek, a w zamian pozyska zielony wodór. To paliwo później można wykorzystać w transporcie, ciepłownictwie czy przemyśle.

Spółki nie przekazały zbyt wielu szczegółów przedsięwzięcia. Pierwsze, dokładniejsze założenia poznamy zapewne w 2024 roku – wtedy PGE i GE planują zacząć pozyskiwanie pozwoleń i decyzji administracyjnych. Oczekują też, że pozyskają wsparcie finansowe z funduszy unijnych i krajowych.

Przeczytaj też: Spółki energetyczne nadal na zakupach

Ciekawe jest to, że PGE wchodzi w kooperację z GE. Pierwsza z farm wiatrowych polskiej spółki Baltica 2 ma korzystać z turbin od Siemens Gamesa. Tymczasem wodorowe przedsięwzięcie będzie realizowane z użyciem turbin GE. Nie przesądza to oczywiście, że kolejne elektrownie na Bałtyku od PGE będą korzystać z wiatraków od tego dostawcy. Jednak warto mieć to na uwadze w przyszłości. Zwłaszcza że nie wyklucza tego PGE.

„Rozwijany w ramach projektu innowacyjny system produkcji wodoru będzie można w przyszłości zaimplementować w projektach morskich farm wiatrowych realizowanych przez PGE” – czytam w komunikacie polskiej spółki.

Projektów związanych z produkcją wodoru z farm wiatrowych na morzach stale przybywa. Dopiero co takie plany w Estonii ogłosił polski Respect Energy. Pojawiają się też instalacje z pływającymi elektrolizerami do produkcji wodoru, które rozmieszczane są przy morskich wiatrakach, o czym przeczytasz w tekście Zielony wodór prosto z morza. Pływający elektrolizer zaczął produkcję H2.

Zdj. mat. prasowe GE

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies