Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pracuje nad projektem, który ma ułatwić inwestowanie w biogazownie rolnicze. Dokument trafił do konsultacji. Resort – czytam w uzasadnieniu – chce wykorzystać krajowy potencjał produkcji biogazu, który ma sięgać 7,8 mld m3 rocznie. To jednak szacunki oparte tylko na tym, że substrat pozyskiwany byłby z rolnictwa. Natomiast gdyby do wytwarzania biogazu wykorzystać także surowce z przetwórstwa rolno-spożywczego, jego dostępna ilość może wzrosnąć dwukrotnie. Dla porównania, roczne zużycie gazu ziemnego w Polsce to ok. 20 mld m3.

Przeczytaj też: BioLNG z Głąbowa. Orlen wyda 180 mln zł na Warmii i Mazurach

Co ważne, projektowane przepisy obejmą tylko niektóre biogazownie rolnicze. Do wsparcia zakwalifikują się projekty o mocy energetycznej nie większej niż 3,5 MW. Moc cieplna nie może przekroczyć 10,5 MW, a zdolności produkcyjne to maksymalnie 14 mln m3 rocznie (biogaz) lub 8,4 mln m3/rok (biometan).

Inwestycje w biogaz mają mieć uproszczoną drogę decyzyjną, na przykład w zakresie wydania warunków przyłączenia do sieci. Ułatwienia obejmą również poferment, pozostałość z produkcji gazu rolniczego. Poferment ma być wprowadzany do obrotu bez konieczności uzyskania pozwoleń, można go wykorzystywać m.in. jako nawóz.

Przeczytaj też: Francuski Total przejmuje polskie biogazownie. PGB wykupiona

W ocenie skutków regulacji resort rolnictwa szacuje, że zmiany przyciągnąć około 2000 potencjalnych inwestorów. Ministerstwo oczekuje również m.in. powstawania spółdzielni energetycznych na obszarach wiejskich. Dodatkowe moce mają także wesprzeć krajową energetykę i ciepłownictwo, a także pomóc w realizacji unijnych celów dotyczących udziału odnawialnych źródeł w produkcji energii elektrycznej.

Konsultacje i opinie do projektu można zgłaszać do 14 kwietnia. Prace nad projektem można śledzić na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Kluczowe będzie stanowisko Ministerstwa Klimatu i Środowiska.