Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Będzie kryzysowe wsparcie dla przedsiębiorstw. Minister rozwoju o szacowanym koszcie pomocy

Po serii dopłat dla odbiorców indywidualnych rząd zamierza pomóc biznesowi. Chodzi szczególnie o firmy przemysłowe, kupujące najwiecej energii

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zapowiedział w Radiowej Trójce, że polski przemysł otrzyma pomoc w związku z kryzysem energetycznym. – W ciągu liku dni ogłosimy program dla przedsiębiorstw energochłonnych. To największe huty, największe przedsiębiorstwa, które zużywają najwięcej prądu. I to jest największy koszt w produkcji i tutaj będziemy mieli ogromny program, myślę, że na poziomie 5 mld zł – mówił polityk, dodając, że taka kwota wystarczy, by zniwelować problemy, z którymi mierzy się wiele zakładów.

Przeczytaj też: Czy w zimie zabraknie nam prądu? PSE mogą sięgnąć po nieużywany dotąd instrument

Według Budy wiele w obecnej sytuacji zależy od Komisji Europejskiej, a rząd na razie skupia się na tym, by zapełnić lukę, którą KE jeszcze nie zajęła. Wymienił w tym kontekście interwencję na rynku energii. Pojawiły się pomysły, by w UE ustalić maksymalne ceny gazu czy prądu. Polski rząd ma z kolei oczekiwać, że cena energii w UE będzie skorelowana z cenami produkcji.

Minister mówił również o ewentualnych zmianach w systemie ETS. Nie tylko on, ale też premier czy ministerka klimatu Anna Moskwa w ostatnich dniach powtarzali, że interwencja na rynku handlu uprawnieniami do emisji CO2 (ETS) mogłaby skutecznie pomóc najbardziej energochłonnym przedsiębiorstwom. Wśród państw UE ten postulat pojawia się jednak rzadko.

Więcej o planach KE – tak wynika ze słów Budy – możemy dowiedzieć się 14 września, gdy odbędzie się doroczne wystąpienie szefowej Komisji Ursuli von der Leyen. Polityczka wygłosi wtedy orędzie o stanie Unii, w którym podsumuje poprzednie 12 miesięcy i nakreśli plany na nadchodzący rok.

Zapowiedziana przez szefa MRiT rządowa pomoc dla przedsiębiorców będzie pierwszą skierowaną do biznesu, który coraz mocniej odczuwa drożyznę na rynku energii. Niedawno Business Insider informował, jeszcze nieoficjalnie, że Ministerstwo Aktywów Państwowych ma pracować nad regulacjami, które nakazałyby PGNiG sprzedawanie gazu ziemnego w cenach "nie wyższych niż średni koszt jego pozyskania, powiększony o średni ważony koszt kapitału". Jednak od publikacji nie pojawiły się szczegóły tego planu.

Przeczytaj też: Związkowcy ostrzegają. Ich zdaniem planowany system dopłat zaszkodzi ciepłownictwu

Więcej dopłat i programów pomocowych uruchomiono natomiast dla odbiorców indywidualnych. Po nieudanym pierwszym podejściu do dopłat do węgla (zakładano wprowadzenie cen regulowanych), wprowadzono jednorazowe dofinansowanie w wysokości 3 tys. zł dla gospodarstw ogrzewających domy węglem. Następnie dopłaty rozszerzono o kolejne nośniki energii – olej opałowy, LPG oraz biomasę i drzewo. W ubiegłym tygodniu projekt ustawy o tych dopłatach przyjął Sejm, w tym tygodniu zajmie się nim Senat. Pieniądze przed zimą i w trakcie kryzysu energetycznego popłyną też do samorządów. Więcej o dotychczasowych programach można przeczytać w tekście Pieniędzmi w kryzys energetyczny. Rząd sypie dopłaty, bezpieczeństwo w zimie nadal pod znakiem zapytania.

Fot. MRiT

KATEGORIA
ENERGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies