Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Co z wycinką lasu pod budowę fabryki polskich „elektryków” Izera? Ostatni harmonogram trafił do kosza

Projekt, ewidentnie, ma kolejny poślizg

Na terenie przeznaczonym pod budowę fabryki samochodów elektrycznych Izera tętni życie. Nie chodzi jednak o ekipy budowlane. To normalny proces o tej porze roku. Zieleń budzi się do życia, ptaki łączą się w pary, przybywa osób aktywnie spędzających czas w plenerze. Jak poinformował mnie rzecznik miasta Jaworzno, Filip Szatanik, wycinka drzew jeszcze się nie rozpoczęła. Nie ma aktu notarialnego, który uprawniałby do podjęcia działań.

Niezależnie od tego, rozpoczął się już okres lęgowy ptaków. Jeśli do tej pory nie rozpoczęto prac, można przypuszczać, że do jesieni nie będzie możliwości prowadzenia wycinki.

Czy zagrozi to harmonogramowi projektu budowy fabryki i uruchomienia produkcji, który przedstawiły w 2020 roku władze ElectroMobility Poland (EMP)? Obawiam się, że odpowiedź brzmi: tak. W komunikacie spółki z 15 grudnia 2020 roku czytamy: „Symboliczne „wbicie łopaty” pod inwestycję jest planowane w roku 2021. (...). Produkcja aut rozpocznie się w 2024 roku”.

W 2021 roku żadna łopata na placu budowy nie została wbita, bo zwyczajnie nie było jeszcze placu budowy. Za to EMP w 2021 roku zobowiązała się, dodatkowo, że w ciągu kilku miesięcy przedstawi dostawcę platformy z baterią, na której produkowane będą auta. Więcej o tym projekcie dowiesz się z 14 odcinka Green Podcastu, w którym głos zabiera prezes EMP.

21 lutego br. przedstawicielka spółki zapewniała mnie, że "informacja na temat wyboru platformy zbliża się wielkimi krokami", po dwóch miesiącach niestety nie pojawiły się żadne komunikaty w tej sprawie.

Przeczytaj też: Te firmy zaprojektują fabrykę Izery

Jeśli chodzi o grunty pod budowę fabryki, to przeznaczono na nie tereny pogórnicze w Jaworznie. Sama wycinka lasu budziła niemałe kontrowersjenawet wśród leśników. EMP nie jest jeszcze właścicielem terenu. Musi on zostać przekazany Jaworznickiemu Obszarowi Gospodarczemu (JOG). Podmiot ten dopiero powstaje.

Jak tylko JOG będzie mieć akt notarialny potwierdzający przejęcie terenu, wycięte drzewa i uporządkowany grunt przygotuje przetarg na kupno bądź dzierżawę terenu dla innych podmiotów. Jeśli EMP do niego stanie i wygra, jest szansa na rozpoczęcie budowy.

Przejęcie przez Jaworzno lasu na rekultywowanym terenie było możliwe dzięki specjalnej ustawie, która zyskała nazwę Lex Izera. Z jej przepisów skorzystał już koreański inwestor, który będzie budował w Stalowej Woli fabrykę folii miedzianej – komponentu stosowanego w bateriach litowo-jonowych.

Dodatkowym, nieprzewidzianym problemem, który może wyhamować projekt Izera jest skok cen litu, niklu, stali, aluminium, zerwanie łańcuchów dostaw w branży motoryzacyjnej spowodowane wojną w Ukrainie. Budżet pierwotnie przewidziany na ten projekt – dziś, zwyczajnie, może nie wystarczyć na budowę fabryki i zapewnienie dostaw kluczowych komponentów.

Przeczytaj też: Zespół pracujący nad Izerą stale rośnie. Tym razem zatrudniono doświadczonych managerów

Wejście na rynek w 2024 roku będzie bardzo trudne dla nowej marki. Nie tylko ze względu na ogromną konkurencję wśród oferowanych modeli, ale też ze względu na ceny. Gdyby fabryka już stała, a umowy na dostawy komponentów zostały podpisane w 2021 roku, projekt miałby moim zdaniem większe szanse na realizacje. Póki co EMP milczy w sprawie dalszych działań. W 2022 roku spółka dołączyła jednak do grona członków wspierających Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych.

Photo by Fabrizio Frigeni on Unsplash

KATEGORIA
EKOLOGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies