Huraganowe wiatry w całej Polsce powodują cały szereg szkód, jednak są też pozytywne skutki takiej pogody. W środę wieczorem 16 lutego padł nowy rekord produkcji energii na farmach wiatrowych. Prąd do systemu dostarczały turbiny o mocy 6,7 GW. To oznacza, że pracowały na 95 proc. zainstalowanej mocy, która wynosi obecnie ok. 7,07 GW.

Przeczytaj też: Synthos i Orlen wnioskują o rejestrację spółki atomowej

To już trzeci rekord, jaki farmy wiatrowe ustanowiły w tym roku w Polsce. Wcześniej nowe poziomy produkcji były osiągane 27 i 29 stycznia.

Warto przypomnieć, że Polska mogłaby osiągać przy dobrych warunkach dużo większe poziomy generacji wiatrowej. Obecnie powstające farmy to projekty rozwijane kilka lat temu. Cały czas obowiązuje tzw. zasada 10H, która sprawia, że nie można rozpoczynać nowych inwestycji wiatrowych. Tymczasem technologia ta cały czas dynamicznie się rozwija. Lądowe turbiny wiatrowe osiągają coraz większą moc i efektywność, dzięki czemu udaje się produkować coraz tańszą energię elektryczną wolną od CO2.

Przeczytaj też: Awantura o ceny energii. W niej łatwo manipulować

Uwolnienie nowych inwestycji wymagałoby liberalizacji tzw. ustawy antywiatrakowej, o czym więcej przeczytasz w green-news.pl np. tutaj.