Nowym prezesem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) zostaje Paweł Majewski – podała spółka we wtorek wieczorem. Obejmie swoje nowe stanowisko już w czwartek, 12 listopada. Musi do tego czasu zrezygnować z prezesury w Lotosie, którym wciąż formalnie kieruje. Według nieoficjalnych informacji wkrótce za sterami w Lotosie zasiądzie nowa osoba, prawdopodobnie już dziś związana ze spółką.

Przeczytaj też: PGE chce się pozbyć węgla już w 2021 roku

Wymiana prezesa PGNiG jest związana z możliwym przejęciem spółki przez Orlen. Kiedy trzy tygodnie wcześniej z PGNiG pożegnał się Jerzy Kwieciński, wśród przyczyn jego rezygnacji ze stanowiska wskazywano tarcia, do jakich miało dochodzić między nim a szefem Orlenu Danielem Obajtkiem.

Paweł Majewski jest osobą kojarzoną z Obajtkiem i firmowanym przez niego planem ekspansji Orlenu. Majewski Lotosem kierował od lutego br. Pracował wcześniej już w kilku państowych spółkach, m.in. w PGNiG Termika, w której był dyrektorem pionu zarządzania marżą i produkcją.

Przeczytaj też: Zwykła rafineria to przeżytek. BP chce zrobić z niej fabrykę wodoru

Orlen ogłosił niedawno, że będzie dążyć do neutralności klimatycznej. Prowadzone przez koncern przejęcia miałyby ten cały proces wspierać. Od dłuższego czasu trwają przymiarki do przejęcia Lotosu. W dalszym horyzoncie Orlen miałby objąć kontrolę również PGNiG. Spółki podpisały już na początku września list intencyjny ws. wspólnych inwestycji. Można oczekiwać, że będą dotyczyć sektorów gazu (w tym biometanu), wodoru i odnawialnych źródeł energii (OZE).