Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Globalny koncern paliwowy chce rewolucji na rynku plastiku. Zaprosił do współpracy innych współwinnych śmieciowego kryzysu

Technologia BP Infinia ma wprowadzić spore zmiany w gospodarowaniu odpadami

Brytyjski koncern paliwowy poinformował o powołaniu do życia konsorcjum, które skupi się na przyspieszeniu rozwoju technologii ułatwiających recykling plastiku. Obok BP w składzie tej organizacji znaleźć można Danone, Unilever, Remondis Group, Alpa czy Britvic PLC. Przynajmniej część z nich jest szeroko znana i krytykowana za wytwarzanie olbrzymiej ilości odpadów.

Konsorcjum nie będzie od podstaw opracowywać innowacyjnych technologii, a przynajmniej nie teraz – celem jest raczej rozwinięcie rozwiązania, o którym kilka miesięcy temu informował petrochemiczny gigant. BP Infinia umożliwia przetwarzanie politereftalanu etylenu (PET), z którego robione są np. znane każdemu butelki na wodę. Zamiast na wysypiska czy do spalarni, materiał ten może być ponownie wykorzystany. I to wielokrotnie.

Przeczytaj też: Oto lista 20 głównych winnych kryzysu klimatycznego

Aby udowodnić, że nowa technologia faktycznie działa, BP planuje budowę pilotażowej instalacji w Stanach Zjednoczonych. Zamierza przeznaczyć na ten cel 25 mln dolarów. Nowe konsorcjum ma się skupić na komercjalizacji tego pomysłu. Jeśli technologia osiągnie odpowiednią skalę, możliwe stanie się ponowne wykorzystanie miliardów (tak, miliardów) kolorowych butelek PET czy tacek, na których sprzedawana jest dzisiaj żywność.

Na swojej stronie BP informuje, że PET jest dzisiaj najczęściej wykorzystywanym tworzywem sztucznym do pakowania napojów i artykułów spożywczych. Wspomniane zastosowania pochłaniają rocznie 27 mln ton politereftalanu etylenu (z czego 23 mln ton to same butelki). Chociaż 75 proc. butelek PET zebranych na świecie trafia do recyklingu, to jedynie 12 proc. jest wykorzystywanych do wytworzenia nowych opakowań tego typu. BP chce to zmienić i stworzyć obieg zamknięty, w którym surowiec będzie ponownie wykorzystywany bez uszczerbku w jakości.

Przeczytaj też: Koncerny naftowe przemalowują się na zielono

BP deklaruje, że jego projekt Infinia zmieni zasady gry przemyśle i gospodarce odpadami. Pytanie tylko, czy robi to wyłącznie z pobudek marketingowych, czy faktycznie wiąże z pomysłem duże nadziejei. Warto mieć na uwadze, że koncerny paliwowe muszą dzisiaj bardzo poważnie podejść do planowania swojej przyszłości.

Z jednej strony rozkręca się rynek aut elektrycznych. Z drugiej strony narasta sprzeciw społeczeństwa wobec zalewania planety falą tworzyw sztucznych, a te przecież powstają m.in. z ropy naftowej. W perspektywie kilku lat popyt na ten surowiec będzie pewnie rósł. Jednak w w dalszej perspektywie czasowej prognozy nie muszą być już tak optymistyczne. W tym kontekście stworzenie zamkniętego obiegu plastiku i oparciu o niego swojego biznesu rzeczywiście może się opłacić.

Gorzej, gdy okaże się, że BP Infinia ma tylko odwracać naszą uwagę od zagadnienia wzrostu produkcji plastiku.

KATEGORIA
LESS WASTE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies