Kierujący bankiem Pekao Michał Krupiński w rozmowie z ISB News zadeklarował, że chce mocniej wspierać projekty związane z energią odnawialną i efektywnością energetyczną. – Mamy tu mocne kompetencje, bo możemy przenieść nasze doświadczenie i wiedzę z zakresu project finance do tych sektorów. (...) Zielona energetyka, która ma już bardziej ustabilizowane otoczenie regulacyjne i, mam nadzieję, będzie się rozwijać, więc z całą pewnością jest to coś, co nas interesuje – powiedział Krupiński.

Przeczytaj też: W Europie załamanie produkcji z węgla i jego importu

Nie ujawnił jednak, jakie limity bank przewidział na tę branżę, podkreślając, że za każdym razem kieruje się oceną dochodowości i ryzyka projektu. Przypomniał, że Pekao należy do konsorcjum banków finansujących największą w kraju farmę wiatrową Potęgowo. We współpracy z bankami rozwojowymi, czyli prawdopodobnie Europejskim Bankiem Inwestycyjnym i Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju, zrealizował pilotażowy projekt dotyczący finansowania efektywności energetycznej. – Zwłaszcza w przypadku małych i średnich firm ten schemat współpracy poprzez nasze biuro funduszy europejskich sprawdza się nieźle – dodał prezes Pekao.

Krupiński zaznaczył, że pozycja kapitałowa Pekao jest wystarczająca, by selektywnie podchodzić do poszczególnych projektów. – Nie mamy strategii, żeby rosnąć za wszelką cenę we wszystkich obszarach – podkreślił.

Przeczytaj też: Tauron podwaja moce w energetyce wiatrowej

Państwowe Pekao, PKO i Alior są ostatnimi obecnymi w Polsce bankami, które nie zadeklarowały jeszcze jasno w swoich strategiach, że nie będą finansować nowych projektów węglowych. Mają też relatywnie dużą ekspozycję na inwestycje realizowane przez polskie spółki energetyczne, bazujące na węglu. Ze względu na to emitowanie np. zielonych obligacji może okazać się niezbędne dla dywersyfikacji portfela i pozyskiwania kapitałów będących bazą dla akcji kredytowej.