Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Czyste technologie z Chin zalewają rynek

Chiny produkują więcej paneli słonecznych, turbin wiatrowych i baterii niż potrzebują. To podkopuje wysiłki innych kontynentów do wzmocnienia własnych łańcuchów dostaw

Cykliczna nadwyżka mocy produkcyjnych przenika całą chińską gospodarkę, od stali po półprzewodniki niższej klasy – wynika z najnowszego raportu Bloomberg New Energy Finance (BNEF), na który powołuje się portal RechargeNews.com.

Przeczytaj także: Chiny pracują nad standardem recyklingu farm wiatrowych i słonecznych

BNEF przewiduje, że w ciągu najbliższych dwóch lat chińskie zdolności w zakresie produkcji modułów słonecznych i ogniw akumulatorowych będą około dwukrotnie większe niż globalny popyt. Nadwyżki mocy występują także na rynku elektrolizerów czy komponentów turbin wiatrowych.

Jak wskazują eksperci BNEF, efektem tak dużych mocy produkcyjnych jest dynamiczny spadek kosztów czystych technologii. To z kolei mogłoby pomóc przyspieszyć globalną transformację energetyczną i jednocześnie utrzymać w ryzach jej koszty. Świat mógłby dzięki temu osiągnąć neutralność klimatyczną do połowy wieku.

Przeczytaj także: Chińczycy podbijają stawkę. Zapowiedzieli gigantyczne turbiny wiatrowe na morza i ląd

Europa, która dopiero co uniezależniła się od rosyjskiego gazu, ostrzega jednak przed uzależnieniem od chińskich technologii. Dlatego coraz silniejsze stają się ambicje poszczególnych krajów Starego Kontynentu w zakresie wzmacniania lokalnych łańcuchów dostaw i zwiększania udziału rodzimych dostawców. Trend ten jest obecny także w Polsce. Coraz częściej mówimy o wzmacnianiu local content w każdej niemal dziedzinie energetyki od odnawialnych źródeł na morzu i lądzie, po udział polskich przedsiębiorstw przy budowie pierwszej elektrowni jądrowej na Pomorzu.

Przeczytaj także: Bruksela w końcu bierze się za wiatraki z Chin. Producenci turbin długo czekali na taki krok

Stany Zjednoczone znacząco poprawiły warunki budowania lokalnego łańcucha dostaw dzięki uchwalonej w 2022 roku ustawie o redukcji inflacji tzw. ustawie IRA (od Inflation Reduction Act), przewidującej łącznie 369 mld dolarów wsparcia. Unia Europejska poszła w ślady USA przyjmując m.in. Europejską Kartę Energetyki Wiatrowej, która ma wzmocnić europejski przemysł wiatrowy. Natomiast Indie wprowadziły protekcjonistyczne środki handlowe, aby pobudzić swój przemysł solarny.

Jak jednak zwraca uwagę BNEF, pobudzenie lokalnej produkcji czystych technologii będzie coraz trudniejsze do uzasadnienia w obliczu niemal nieograniczonej i taniej chińskiej podaży.

Powielanie łańcuchów dostaw, gdy świat jest już zalany tanim sprzętem, nie ma większego sensu ekonomicznego – tłumaczą eksperci BNEF.

Z drugiej jednak strony warto wziąć pod uwagę wątek geopolityczny. Napięte stosunki Zachodu z Chinami w kwestiach handlowych, a także tlący się spór o Tajwan sprawiają, że UE i USA są niechętne uzależnianiu się od chińskich technologii.

Foto: Freepik

KATEGORIA
OZE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies