Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Polscy samorządowcy uczą się, jak Europa radzi sobie ze spalinami w miastach

Przedstawiciele polskich władz lokalnych odwiedzili Niemcy, Belgię i Holandię. Pojechali samochodami elektrycznymi

Polskie samorządy przygotowują się do uruchamiania stref czystego transportu (SCT). Pierwszą zapowiedział Kraków – miasto chce ją uruchomić jeszcze w 2022 roku. Obecnie trwają konsultacje z mieszkańcami. Deklarację w sprawie SCT złożyła już Warszawa. Więcej na ten temat dowiesz się z rozmowy z wiceprezydentem stolicy Michałem Olszewskim.

Problem brudnego powietrza w miastach dotyczy jednak nie tylko Krakowa i Warszawy. Jak podaje Instytut Transportu Samochodowego, powietrze w centrach polskich miast jest zanieczyszczone przez okrągły rok. Spalanie węgla czy śmieci w przestarzałych kotłach to problem sezonowy, jednak spaliny z aut mieszkańcy miast wdychają niezależnie od pory roku. Więcej na ten temat zanieczyszczeń z transportu możesz przeczytać w raporcie NIK (Najwyższej Izby Kontroli) z 2020 roku.

O tym, że samorządy muszą działać na rzecz poprawy jakości powietrza w aglomeracjach, wiadomo także dzięki opracowaniom i wytycznym WHO (Światowej Organizacji Zdrowia). Zostały one zaostrzone w ubiegłym roku.

Przeczytaj też: Koniec z paleniem węglem w Warszawie i okolicy

Zachodnie miasta, które już wprowadziły strefy czystego transportu, odnotowują systematyczną poprawę jakości powietrza na ich terenie. W Berlinie w ciągu roku od otwarcia strefy w 2008 roku stężenie pyłów zawieszonych (PM) spadło o połowę. Jednocześnie wyeliminowano jedną piątą zanieczyszczeń wyjątkowo groźnym dla ludzi i zwierząt tlenkiem azotu. Władzom miasta udało się pozbyć ponad dwóch trzecich najstarszych aut osobowych, które nie spełniały nawet normy Euro 2, obowiązującej od 1997 do 2001 roku – zostały one wyrejestrowane.

O tym, że Warszawa tonie w samochodach, pisałam w 2021 r., kiedy podsumowano liczbę zarejestrowanych w stolicy aut. Jest ich więcej niż zameldowanych mieszkańców.

Problem ten dotyczy jednak całego kraju. W ogólnopolskim systemie CEPIK (Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców) zarejestrowanych jest 38 mln pojazdów. Szacuje się, że ok. 10 mln z nich nie porusza się już po drogach. Te tzw. „martwe dusze” to samochody, które od dłuższego czasu nie zmieniały właściciela. Nie ma też informacji i ich zezłomowaniu czy ubezpieczeniu. Wiadomo jednak, że do Polski co roku trafia ok. 1 mln używanych aut. Nie sposób oszacować, w jakim stanie technicznym do nas trafiają, ani czy po wwiezieniu do Polski są należycie serwisowane.

Przeczytaj też: Większe szanse na tworzenie stref czystego transportu dzięki nowelizacji ustawy

W Europie funkcjonuje już w ponad 250 stref czystego transportu. Polscy samorządowcy wyruszyli w poniedziałek 25 kwietnia br., by odwiedzić wybrane z nich. Samochodami elektrycznymi dotarli do Berlina, Antwerpii, Rotterdamu i Eindhoven. W trasę o długości ponad 3 tys. km wyruszyli Fordem Mustangiem Mach-E, Mercedesem EQV, Jaguarem I-Pace, Kią EV6 oraz Hyundaiem IONIQ 5, zabrano też jedną hybrydę plug-in – Mercedesa C300e. Auta były ładowane na stacjach Shell, Allegro i GreenWay Polska.

Organizatorami wyjazdu były Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia i Unia Metropolii Polskich.

KATEGORIA
E-MOBILNOŚĆ
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies