W ramach grupy Orlen powstała spółka Energa Green Development, która będzie odpowiadać za inwestycje w odnawialne źródła energii na lądzie (nie będzie więc rozwijać morskich farm wiatrowych). Chodzi zarówno o przygotowanie projektów, jak i ich realizację. Dzięki nowemu podmiotowi koncern naftowy chce wykorzystać doświadczenie Energi w rozwoju zielonej energetyki i osiągnąć cele zawarte w strategii rozwoju na najbliższą dekadę.

Przeczytaj też: Poziom CO2 jest o połowę wyższy niż w czasach przedindustrialnych

Strategia ta zakłada, że do 2030 roku Orlen osiągnie ponad 2,5 GW mocy zainstalowanych w źródłach odnawialnych. Około jednej trzeciej z nich stanowić będą lądowe elektrownie wiatrowe i słoneczne. Realizacja tych celów będzie się odbywać zarówno przez przejmowanie istniejących podmiotów, jak i rozwój własnych projektów. Firma przewiduje, że OZE powstaną na terenach niezabudowanych i gruntach o niskiej przydatności pod uprawę.

Nowa spółka ma zapewnić większą efektywność w rozwoju projektów OZE. Skupione w niej będą kompetencje rozwojowe i wykonawcze, co ma przełożyć się na lepszą kontrolę kosztów. Podmiot skupi nie tylko inżynierów, ale też pozostałych specjalistów z doświadczeniem w budowie i rozwoju energetyki odnawialnej. W komunikacie przypomniano, że Energa przyjęła w maju wieloletni plan inwestycji strategicznych, w ramach którego określono nakłady na nowe źródła energii mają sięgnąć 12 mld zł do 2030 roku. Większość tych środków przeznaczona zostanie na OZE.

Przeczytaj też: Allegro stawia własne automaty paczkowe. Są ekologiczne

Spółka Energa Green Development zaangażowała się już w projekty fotowoltaiczne realizowane przez Energę OZE. Dotyczy to farmy Gryf o mocy zainstalowanej 20 MW oraz czterech mniejszych elektrowni zlokalizowanych w Samolubiu, Czernikowie i Przykonie, o łącznej mocy zainstalowanej około 4 MW. Niebawem w portfolio projektowym spółki znaleźć mogą się też kolejne inwestycje o łącznej mocy zainstalowanej blisko 130 MW.