Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Lubisz wegańskie burgery? Mamy dobrą informację – ich rynek będzie rósł

Czy bezmięsny burger to wciąż burger? Klienci raczej się nad tym nie zastanawiają i po prostu kupują roślnne alternatywy

Wege burgery i sery z roślin szybko zyskują na popularności w Europie i ten trend w najbliższym czasie będzie się utrzymywać – wynika z raportu opublikowanego przez ING. Bank podaje, że europejski rynek roślinnych alternatyw mięsa i nabiału w 2019 roku wart był 4,4 mld euro. W roku 2025 może to już być 7,5 mld euro.

Przeczytaj też: Startupy hodują filety i steki ryb

Specjaliści z ING są zdania, że rozwój tej branży będzie uzależniony od trzech głównych czynników. Po pierwsze, roślinne alternatywy muszą być przystępne cenowo i pod tym względem odpowiadać prawdziwemu mięsu oraz nabiałowi. Po drugie, klienci powinni być usatysfakcjonowani ich smakiem, ale też np. właściwościami odżywczymi. Potrzebna jest też poprawa dostępności i rozwój sieci dystrybucji zamienników. Innymi słowy: jeśli w sklepie w okolicy klient znajdzie smaczne wegekiełbaski w dobrej cenie, to łatwiej zdecyduje się na ich kupno.

W latach 2010 – 2020 branża alternatywnego nabiału i mięsa rosła w tempie 10 proc. rocznie. Wynik można uznać za bardzo dobry, ale trzeba pamiętać, że wciąż jest to relatywnie mały biznes, a w takich przypadkach łatwiej jest poprawiać rezultaty w zauważalny sposób. Raport ING pokazuje, że zamienniki stanowią dzisiaj zaledwie 0,7 proc. rynku mięsa oraz 2,5 proc. segmentu nabiału. Za kilka lat wyniki te mogą być poprawione do odpowiednio 1,3 i 4,1 proc. To nadal branżowy margines.

Przeczytaj też: Jajecznica bez jajek? Startup Just zastąpił je fasolą mung

Co ciekawe, z wyliczeń specjalistów wynika, iż przy obecnym tempie rozwoju rynek alternatywnego mięsa i nabiału stanie się równy temu właściwemu dopiero w połowie obecnego stulecia. Tymczasem w serwisie green-news.pl mogłeś/aś przeczytać, że firma Impossible Foods, a zwłaszcza jej założyciel, Patrick Brown, ma zdecydowanie bardziej ambitne plany w zakresie zmian w sektorze. Startup chce zastąpić zwierzęta w przemyśle spożywczym do 2035 roku. Firma przyznaje jednak, że będzie to możliwe po spełnieniu pewnych warunków.

Warto podkreślić, że w branży doszło na przestrzeni lat do interesujących zmian. Startupy, które rozpoczynały tę rewolucję, m.in. Impossible Foods czy Beyond Meat, stały się firmami wycenianymi na miliardy dolarów. Jednocześnie rywalizację z nimi rozpoczęli giganci rynku spożywczego, by wymienić Nestle i Cargill. To dobrze wróży rynkowi – konkurencja może sprawić, że gama produktów będzie się rozrastać, dotrą one do większej liczby konsumentów i obronią się same za sprawą dobrej ceny i wysokiej jakości.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies