Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Producent iPhone’a bierze się za samochody elektryczne. Chce szybko zdobyć dużą część rynku

Do tej pory Foxconn działał głównie na rynku elektroniki

Korporacja Hon Hai Precision Industry Co., znana szerzej jako Foxconn, to ciekawy przypadek: produkuje urządzenia lub komponenty elektroniczne dla wielu firm z całego świata, ale sam pozostaje w cieniu. Zdecydowana część użytkowników konsol, komputerów, telefonów czy czytników nie wie pewnie, że na zlecenie Apple, Sony, Microsoftu albo Amazona wyprodukował je właśnie gigant z Tajwanu. Gigant, który zamierza dywersyfikować swój biznes i z apetytem spogląda na branżę motoryzacyjną.

Przeczytaj też: Twoja przesyłka przyjedzie do paczkomatu elektrykiem

Agencja Reutera poinformowała, że Foxconn w ciągu kilku lat chce osiągnać 10 proc. udziałów w rynku samochodów elektrycznych. Można oczywiście stwierdzić, że dla potentata tych rozmiarów nie będzie to duże wyzwanie, ponieważ sam rynek jest niewielki. Z drugiej jednak strony oznacza to konieczność nawiązania współpracy z wieloma koncernami motoryzacyjnymi. Foxconn już prowadzi z nimi rozmowy.

Tajwańska korporacja pracuje nad stworzeniem otwartej platformy dla producentów. Oznacza to, że z rozwiązań firmy mogliby rzeczywiście korzystać różni dostawcy aut elektrycznych, co przyspieszyłoby rozwój tego biznesu i ograniczyło koszty związane z inwestycjami. Skala produkcji azjatyckiego molocha i jego zdolność do jej szybkiego podnoszenia również przemawiają za tym rozwiązaniem. Jednocześnie jednak mogą się pojawić pytania o uzależnienie pokaźnej części branży od jednego gracza. Zwłaszcza w czasach pandemii, gdy mnożą się postulaty zmian w globalnych łańcuchach dostaw.

Przeczytaj też: Saule Technologies zaprezentowała fotowoltaiczne żaluzje

Plany Foxconna to ważna wiadomość nie tylko dla wielkich koncernów (Fiat Chrysler już wcześniej informował, że może podjąć szerszą współpracę z tym podmiotem), ale też dla mniejszych graczy. W tym gronie może się znaleźć chociażby polska marka Izera. Producent polskich samochodów elektrycznych kilka miesięcy temu, podczas premiery pierwszych propozycji aut, wspominał, że prowadzui rozmowy z zagranicznymi dostawcami technologii oraz komponentów. Jeśli projekt przetrwa próbę czasu, zapewne weźmie pod uwagę współpracę z tajwańskim dostawcą.

KATEGORIA
E-MOBILNOŚĆ
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies