Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Fotowoltaika nie musi wyczyścić portfela. Skąd wziąć pieniądze na instalację?

Na polskim rynku dostępne są dopłaty i ulgi, które ułatwiają sfinansowanie całego przezdsięwzięcia

Inwestowanie we własną instalację fotowoltaiczną i rezygnacja lub przynajmniej rzadsze korzystanie z dotychczasowych, nierzadko „brudnych” instalacji, ma oczywiście pozytywny wpływ na środowisko. Ale korzyści dotyczą także stanu portfela, bo w kolejnych latach można liczyć na oszczędności. Dla domowego budżetu rozwiązanie to jest jeszcze bardziej atrakcyjne, gdy weźmie się pod uwagę ulgi, dotacje i odpisy związane z posiadaniem domowej elektrowni słonecznej. Tym najpopularniejszym przyjrzała się firma Sunday Polska.

Przeczytaj też: Oto 10 największych mitów na temat fotowoltaiki

Listę korzyści otwiera program „Mój prąd”, o którym mogliście już pisaliśmy w serwisie green-news.pl. Program działa od 2019 roku i oferuje osobie fizycznej będącej właścicielem nowej instalacji fotowoltaicznej bezzwrotną dotację w wysokości 5 tys. zł. Dopłata dotyczy instalacji o maksymalnej mocy 10 kWp. Odpowiedni wniosek składany jest do NFOŚiGW osobiście lub poprzez firmę montującą instalację fotowoltaiczną. Nabór trwa przez cały rok, a dotacja nie wlicza się do dochodu i nie trzeba uwzględniać jej w zeznaniu podatkowym.

Na kolejnym miejscu jest ulga termomodernizacyjna. Przysługuje podatnikowi, który jest właścicielem lub współwłaścicielem budynku jednorodzinnego, na którym zamontowano nową instalację fotowoltaiczną. Aby z niej skorzystać, należy posiadać dokumenty potwierdzające wydatki na ten cel. To na ich podstawie ustalana jest kwota zwrotu z tytułu ulgi. Maksymalnie wynosi ona 53 tys. zł. Warto podkreślić, że ulga ta dotyczy każdego podatnika z osobna - jeśli podatnicy pozostający w związku małżeńskim mają wspólnotę majątkową, wysokość zwrotu wzrasta do 106 tys. zł.

Przeczytaj też: Fotowoltaika szturmem bierze polski rynek

Alternatywę dla programu „Mój prąd”​​​​​​​ stanowi program „​​​​​​​Czyste powietrze”. Jego celem jest walka ze smogiem. Program umożliwia uzyskanie pożyczki nie tylko na wymianę pieca, ale i na zakup oraz instalację paneli fotowoltaicznych. Maksymalna kwota wsparcia z tego tytułu wynosi do 30 tys. zł. Warto jednak pamiętać, że obu programów nie można łączyć.

Ze specjalnych dofinansowań mogą też korzystać rolnicy. Pieniądze na zakup paneli fotowoltaicznych są w stanie pozyskać z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) oraz z krajowego programu „​​​​​​​Agroenergia” obsługiwanego przez NFOŚiGW. W przypadku PROW należy się zainteresować programem „​​​​​​​Modernizacja gospodarstw rolnych". Panele muszą być montowane na budynkach związanych z prowadzeniem działalności rolnej (stodoła czy obora) lub na gruntach związanych z gospodarstwem, a wytworzoną energię trzeba wykorzystać na potrzeby rolne. Maksymalna wysokość dofinansowania w formie dotacji może pokryć do 40 proc. kosztów.

Przeczytaj też: Jak sfinansować instalację fotowoltaiczną?

Jest jeszcze ulga inwestycyjna dla rolników: 25 proc. udokumentowanych rachunkami nakładów można odpisać od podatku rolnego. Można to robić przez 15 lat. Instalacja fotowoltaiczna musi być jednak kupiona i zamontowana za własne pieniądze lub z kredytu bankowego oraz położona na terenie gminy, w której opodatkowane są dane grunty rolne.

Wszystkie te ulgi i dotacje wymagają oczywiście złożenia w urzędach odpowiednich dokumentów. Niektórym osobom trudno odnaleźć się w tych formalnościach i wtedy warto skorzystać z pomocy specjalistów. A takim wsparciem nierzadko służą firmy zajmujące się instalacją paneli fotowoltaicznych.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies