Zaprezentowanej kilka tygodni temu Tesli Cybertruck poświęcono w mediach bardzo dużo uwagi i gdy wydawało się, że temat przycichnie, pojawiła się informacja o projektowanym z myślą o tym pojeździe garażu. Chociaż na dobrą sprawę można to już nazwać małym domem. Prezentuje się dziwnie. Chętnych pewnie nie zabraknie.

Nowe auto trafi do pierwszych klientów dopiero za parę lat, ale już teraz wzbudza emocje np. za sprawą rozmiarów. Okazało się, że samochód nie zmieści się w standardowym garażu. Co zrobić w takiej sytuacji? Nowojorskie studio Lars Büro (na jego stronie można znaleźć więcej grafik) proponuje Cybunker, czyli garaż projektowany z myślą o pickupie Tesli. Pod względem designu oba projekty łączy naprawdę dużo.

Przeczytaj też: Tesla Cybertruck cieszy się wielkim powodzeniem

Podobnie jak samochód, lokum dla niego ma być wykonane ze stali i szkła. Przewidziano miejsce dla dwóch pojazdów. Na tym jednak nie koniec – użytkownik może liczyć na coś w rodzaju przestrzeni mieszkalnej. Prawdziwy fan Cybertrucka może leżeć w łóżku i przez szklaną szybę obserwować swoje elektryczne auto.

Budynek ma być niezależny energetycznie za sprawą paneli fotowoltaicznych ulokowanych na dachu. Przewidziano także akumulatory do magazynowania energii elektrycznej, pompy, zbiornik na wodę i centralny system zarządzania bunkrem. Udogodnienia sprawiają, że garaż nie musi być stawiany obok domu – klient może z niego zrobić samodzielny adres. I jeśli firma przejdzie od fazy projektowania do sprzedaży gotowego produktu, należy się spodziewać, że niejeden fan Tesli zdecyduje się na taki garaż.

Przeczytaj też: Samochody elektryczne są dla klimatu lepsze niż spalinowe

Konkretów dotyczących ceny czy dostępności na razie brak. Mają się pojawić w pierwszej połowie przyszłego roku. Obecnie trwają ponoć rozmowy z inwestorami, dostawcami komponentów i podwykonawcami. Wszystko po to, by Cybunker okazał się bardziej wytrzymały niż Cybertruck podczas premiery, gdy „pancerny” pojazd został mocno pokiereszowany.