Partnerzy strategiczni
Orlen
Zielona dekada PGE. Będą inwestycje w wiatr i magazyny

Grupa PGE pozostaje krajowym liderem pod względem mocy zainstalowanej w odnawialnych źródłach energii, czy też w zakresie magazynowania energii – posiada blisko 90 proc. udziału w rynku elektrowni szczytowo-pompowych. Jednak nie można stać w miejscu – PGE ma plan, jak utrzymać swoją pozycję, a jednocześnie pozostać na dekarbonizacyjnym kursie

PGE jest największym przedsiębiorstwem sektora elektroenergetycznego w Polsce. Posiada w swoim portfelu zarówno aktywa konwencjonalne, zasilane węglem, ale także gazem, jak i OZE. W swojej strategii do 2035 roku ogłosiła ambitne plany stopniowej dekarbonizacji, rozwoju źródeł nisko- i zeroemisyjnych, a także inwestycji w sieci elektroenergetyczne i nowoczesne technologie.

Numer jeden w 2025, numer jeden w 2035

Obecnie Grupa PGE ma 2673 MW mocy zainstalowanej w odnawialnych źródłach, łącznie z elektrowniami szczytowo-pompowymi (około 1,5 GW). Strategia ogłoszona w połowie 2025 roku, obejmująca plany na najbliższą dekadę, zakłada, że moce w elektrowniach wiatrowych, fotowoltaicznych i wodnych (bez ESP) w PGE zwiększą się znacząco – do 9 GW.

W ciągu dziesięciu lat ma przybyć blisko 8 GW nowych mocy w energetyce odnawialnej. Wzrost napędzać będzie przede wszystkim offshore wind, czyli morskie farmy wiatrowe. Elektrownia Baltica 2 lada moment wejdzie w etap budowy na morzu, a w planach są kolejne. Trwają prace przy projekcie Baltica 3, a grupa ma zagwarantowane także pięć kolejnych lokalizacji dla morskich farm wiatrowych z tzw. drugiej fazy rozwoju offshore wind..

Przeczytaj też: Rząd chce ułatwić rozwój OZE, ma pomysł i nie chodzi o 500 metrów

PGE dąży do tego, aby w ciągu 10 lat park farm wiatrowych na lądzie mógł osiągnąć moc 4 GW i wytwarzać ok. 12,7 TWh energii elektrycznej rocznie. Offshore wind z kolei ma odpowiadać za produkcję 14,7 TWh. Energia będzie wytwarzana również z fotowoltaiki i elektrowni wodnych.

Na to, jak zwiększy się potencjał Grupy w energetyce wiatrowej, będzie miało wpływ kilka czynników. Wzrost mocy zainstalowanej w wiatrakach na lądzie może przynieść repowering (wznoszenie nowszych modeli turbin w miejsce starszych). Kluczowe będą przepisy dotyczące lokalizowania nowych farm, ale także to, jak będzie przebiegać reforma związana z planami miejscowymi. Wiele zależeć będzie także od tego, jaka będzie dostępność mocy przyłączeniowych.

Wszystkie aktywa OZE należące do Grupy – zarówno lądowe, jak i morskie – mają dostarczyć 28 TWh energii elektrycznej w 2035 roku. To niemal 20 proc. zapotrzebowania Polski. Oznacza to, że prawie co piąta kilowatogodzina w kraju pochodziłaby ze źródeł należących do PGE, a jej wytworzenie nie generowałoby emisji gazów cieplarnianych.

Magazyny do wsparcia OZE

Wraz z inwestycjami w odnawialną energetykę powstawać będą nowe źródła gazowe, ale nie tylko. Grupa ogłosiła już rozpoczęcie budowy największego w kraju bateryjnego magazynu energii, który powstanie obok już istniejącej ESP Żarnowiec. Nowy obiekt będzie dysponować mocą 262 MW i pojemnością ok. 981 MWh.

Flagowy projekt to jedynie preludium do szerszego planu na rzecz magazynowania energii. Za dekadę Grupa zamierza dysponować 18 GWh pojemności w magazynach – zarówno bateryjnych, jak i w elektrowniach szczytowo pompowych. W sierpniu PGE ogłosiła przetarg na kolejny, duży, bateryjny magazyn energii elektrycznej, tym razem w Gryfinie. Instalacja ma mieć 400 MW mocy i 800 MWh pojemności.

Przeczytaj też: Europejski biznes naciska na Brukselę, stawia warunek

Budowa nowych magazynów to odpowiedź na wyzwania, jakie OZE stawiają przed operatorem sieci dystrybucyjnej. Nie zawsze da się spożytkować całą dostępną moc, zwłaszcza w słoneczne lub wietrzne dni. Wtedy nadwyżki można kierować właśnie do magazynów. Z kolei, kiedy warunki pogodowe są gorsze, to właśnie z tych instalacji można skorzystać, aby zbilansować czy stabilizować system elektroenergetyczny. Dodatkowe, elastyczne moce wspierające pracę systemu, to gwarancja jego niezawodności.

Ważne będzie również wzmocnienie całego „krwiobiegu” sieci – modernizacja i rozbudowa sieci dystrybucyjnej to determinanta udanej transformacji. Przy planowanych inwestycjach w OZE, jest to niezbędny krok, który również podejmie PGE.

Na inwestycje w segmenty dystrybucji i energetyki kolejowej Grupa zamierza przeznaczyć do 75 miliardów złotych. Gigantyczne nakłady pozwolą na masową instalację inteligentnych liczników energii elektrycznej (LZO), kablowanie tysięcy kilometrów linii energetycznych i rozwój usług elastyczności.

Strategia PGE to kompleksowy plan budowy nowoczesnego, niskoemisyjnego systemu elektroenergetycznego na miarę współczesnych wyzwań. Ambitne cele na dekadę pozwolą spółce dotrzymać tempa transformacji, ale i na to, aby aktywnie ją kształtować.

Artykuł sponsorowany

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies