Onde poinformowało, że znalazło kupca na projekt elektrowni słonecznej Serby. Przejmie ją Energa Green Development z grupy Orlen. Podmioty będą też ze sobą współpracować, Onde ma wykonać tę instalację, a później nią zarządzać
Onde – wykonawca, dewloper i od niedawna wytwórca energii z sektora OZE – przekazało, że sprzedało 50 proc. udziałów w spółce celowej, która prowadziła projekt farmy PV Serby. Drugą połowę udziałów w tej spółce sprzedała SGK Serby sp. z o.o. Elektrownia słoneczna w gminie Głogów (woj. dolnośląskie) ma dysponować mocą 112 MW. Planowany termin zakończenia budowy to czerwiec 2026 r.
Udziały w spółce celowej, zajmującej się rozwijaniem projektu Serby, kupiła Energa Green Development (EGD), podległa Enerdze i wchodząca w skład grupy Orlen. Cena sprzedaży wszystkich udziałów wyniosła 48 mln zł.
Przeczytaj też: Działająca kopalnia będzie źródłem ciepła dla Libiąża
Jednocześnie Onde podpisało kontrakt wykonawczy z EGD na kwotę 240 mln zł. W ramach umowy wykona roboty budowlane, elektryczne, dostarczy moduły fotowoltaiczne na potrzeby farmy Serby. Spółka zakontraktowała również obsługę techniczną elektrowni po rozruchu.
Dla podmiotów to nie pierwsza współpraca. Wcześniej spółka z grupy Energa kupiła projekt elektrowni wiatrowej Szybowice, zlecając Onde wykonanie instalacji. Onde od lat rozwija swoją działalność w formule DSB, czyli develop–sell–build (opracuj, sprzedaj, wybuduj). Ostatnia transakcja jest kolejnym przykładem na to, że na rynku znajdą się chętni na takie rozwiązanie.
Przeczytaj też: Przełomowy projekt dot. wychwytu CO₂ będzie kontynuowany
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy polskie spółki energetyczne będące w rękach Skarbu Państwa wyraźnie stawiają na akwizycje. W tym roku Enea kupiła farmy wiatrowe od European Energy, przejęła także elektrownię wiatrową od Greenvolt Power. Z kolei Tauron kupił jeden z największych projektów wiatrowych w Polsce – Miejska Górka o docelowej mocy około 190 MW. Wartość przedsięwzięcia to blisko 2 mld zł.
Dzięki akwizycjom spółki energetyczne mogą szybciej „zazieleniać” swoje portfele. Budowanie odnawialnego źródła energii od zera jest czasochłonne, a skupując projekty lub działające instalacje, mogą pominąć etapy projektowania, uzyskiwania pozwoleń, etc. Przychodzi im jednak za to dodatkowo płacić.
Fot. materiały prasowe Energa