Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Roszady w węglowych spółkach koncernów energetycznych

Początek kwietnia przyniósł zmiany na stanowiskach szefów węglowych spółek wchodzących w skład największych grup energetycznych. Wśród kierujących polskimi kopalniami znalazły się dobrze znane w branży wydobywczej nazwiska, ale też branżowi debiutanci

Sektor surowcowo-wydobywczy będzie się języczkiem u wagi polskiej transformacji energetycznej. Od decyzji w sprawie polskich kopalń będzie zależało tempo zmian zachodzących w sektorze wytwarzania energii.

Przeczytaj także: Ministerstwo przemysłu nadal szuka pomysłu na NABE bis

Podejmowane decyzje będą co prawda uzależnione od woli politycznej, w tym odpowiedzialnej za kształtowanie polityki surowcowej ministry przemysłu Marzeny Czarneckiej. Jednak za operacyjne budowanie poparcia dla zachodzących zmian m.in. wśród związków zawodowych będą odpowiadać kierujący spółkami węglowymi prezesi. Dlatego postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się kadrowym zmianom na w tym sektorze.

Kaczorowski wraca do Bełchatowa

Część nazwisk w branży górniczej jest doskonale znana. Tak jest m.in. w przypadku Jacka Kaczorowskiego, który został powołany do pełnienia funkcji prezesa PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna. O stojącym przed nim wyzwaniach i zamiarach pisaliśmy w Green-News.pl w artykule Nowy szef PGE był w zarządzie grupy dekadę temu. Teraz zmierzy się z innymi realiami.

Kaczorowski jest w Bełchatowie dobrze znany. W należącej do PGE kopalni węgla brunatnego rozpoczął pracę w latach 80-tych, zaraz po ukończeniu Akademii Górniczo-Hutniczej. Pracował na różnych stanowiskach, w tym m.in. od głównego inżyniera, poprzez dyrektora zakładu robót inżynieryjno-budowlanych, by w końcu objąć funkcję prezesa zarządu i dyrektora generalnego. Prezesem PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna został po raz pierwszy w 2010 roku. Kierował spółką przez pięć lat.

Deja awansuje w Tauronie

W Południowym Koncernie Węglowym (poprzednio Tauron Wydobycie) prezesem został natomiast Łukasz Deja. Zastąpił na tym stanowisku odwołanego z zarządu Jacka Pytla.

Przeczytaj także: Orlen pod rządami Fąfary ma napędzać transformację energetyczną

Deja jest menedżerem związanym z górnictwem od blisko 25 lat. Zaczynał jako inspektor, potem zajmował kierownicze stanowiska średniego szczebla, by ostatecznie w 2009 roku zostać doradcą prezesa wydobywczej spółki Tauronu, a w 2015 roku – jej dyrektorem wykonawczym. Deja od początku aktywności zawodowej brał czynny udział w procesach restrukturyzacji wewnętrznej organizacji, jak i w przekształceniach właścicielskich spółek.

Krenczyk: z komunikacji na prezesa Bogdanki

W lubelskiej Bogdance zmiany dopiero się rozpoczęły. W ostatnim tygodniu walne zgromadzenie akcjonariuszy powołało do składu rady nadzorczej kontrolowanej przez Eneę węglowej spółki sześciu nowych członków. Wśród nich znalazł się Sławomir Krenczyk, delegowany potem do czasowego pełnienia obowiązków prezesa LW Bogdanka.

Przeczytaj także: Stara gwardia w nowym zarządzie Enei

Sławomir Krenczyk zastąpił odwołanego z funkcji prezesa Kasjana Wyligałę. Będzie kierował Bogdanką do czasu powołania nowego szefa zarządu. Dla Krenczyka jest to powrót do lubelskiej spółki. W przeszłości był w niej pełnomocnikiem zarządu i dyrektorem wykonawczym ds. relacji zewnętrznych, a wcześniej także dyrektorem wykonawczym ds. komunikacji i public relations w poznańskiej Enei. Do Bogdanki trafia bezpośrednio z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego, w której pracował przez dwa lata jako dyrektor wykonawczy i członek zarządu. Jest doświadczonym menedżerem oraz ekspertem w zakresie zarządzania, komunikacji i branży energetycznej. W przeszłości wykonywał zawód dziennikarza i rzecznika prasowego.

Foto: Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego, materiały prasowe

KATEGORIA
ENERGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies