Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
PepsiCo i Schneider Electric ruszają z projektem zazieleniania łańcucha wartości. Co to w praktyce oznacza?

Zerowa emisja przy zakupie energii ma być możliwa dzięki umowom PPA

PepsiCo, producent napojów, chce osiągnąć do 2040 roku zerową emisję gazów cieplarnianych netto. Wraz z partnerem – Schneider Electric – ruszają z globalnym programem pep+ REnew. To pierwsza tego typu inicjatywa w branży spożywczej. Dzięki zaangażowaniu firm wzrosnąć ma dostępność zielonej energii w całym łańcuchu wartości. System tworzony przez oba podmioty ma być wydajny i odporny czynniki zewnętrzne. Zakłada osiągnięcie dwóch celów: edukacyjnego i technologiczno-wiedzowego.

Przeczytaj też: Schneider na szczycie listy zielonych korporacji

Edukacja ma obejmować partnerów biznesowych, którzy nie mają jeszcze doświadczenia w technologiach OZE (odnawialnych źródłach energii). Program technologiczno-wiedzowy wiąże się z promocją rozwiązań typu PPA – power purchase agreement. To umowy dotyczące zakupu zielonej energii, której produkcja jest zlecana konkretnej firmie. Takie umowy zakładają wieloletnią współpracę. Dzięki nim łatwiej jest kontrolować ceny energii.

– Uruchomienie programu pep+ REnew bezpośrednio wspiera nasz ambitny cel, jakim jest osiągnięcie zerowej emisji netto w całym łańcuchu wartości do 2040 r., a więc o dekadę wcześniej niż przewiduje Porozumienie paryskie. Zerowa emisja netto nie jest możliwa bez podjęcia działań klimatycznych przez naszych partnerów biznesowych. Dzięki programowi będziemy ich zachęcać do ograniczenia emisji w tzw. zakresie 2 poprzez zakup energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, co pomoże nam osiągnąć nasze własne cele w zakresie 3 (emisje generowane przez dostawców i partnerów w łańcuchu wartości) – wyjaśnia Jim Andrew, Chief Sustainability Officer w PepsiCo.

Przeczytaj też: PGE dostarczy w Polsce zieloną energię dla PepsiCo

Schneider Electric to nie tylko dostawca technologii, ale także doradca w zakresie umów PPA. Uczestniczył w zakupie ponad 150 tego typu kontraktów na kilku kontynentach. Firma stworzyła do takich przedsięwzięć specjalną platformę – NEO Network™ Schneider.

W Polsce umowy PPA nie są jeszcze popularne. Wraz ze wzrostem obowiązków raportowania emisji z całego łańcucha dostaw można się spodziewać, że będzie takich umów przybywać. Impuls ze strony biznesu jest też ważny z innych powodów. Pokazuje, że firmy są gotowe na poważne zmiany. Mogą na tym skorzystać całe systemy elektroenergetyczne poszczególnych krajów. Mówił o tym w 36 odcinku Green Podcast Jacek Hutyra, pierwszy w strukturach Orange Climate Officer.

Zdjęcie: Warszawska róg Szerokiej on Unsplash

KATEGORIA
ENERGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies