Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Baterie kwantowe: ładowanie do pełna w kilka minut. Czeka nas przełom?

Technologia ta ma pozwolić na ładowanie akumulatorów trakcyjnych w zaledwie kilka minut. Kiedy może wejść na rynek?

Przybywa ośrodków badawczych, które zapowiadają przełom w ładowaniu samochodów elektrycznych. Chodzi o technologię kwantową, która miałaby znieść ograniczenia w czasie ładowania baterii. Naukowcy mówią o zaledwie kilku minutach, które pozwoliłyby napełnić cały akumulator trakcyjny. W nowej technologii ładowanie byłoby tym szybsze, im większa pojemność baterii. Naukowcy sprawdzają to rozwiązanie od kilku lat. Jeśli uda się je skomercjalizować, będzie to oznaczało pokonanie ostatniej bariery rozwoju elektromobilności. Zasięgi oraz ceny e-aut i samochodów konwencjonalnych zaczynają być coraz bardziej porównywalne. Mercedes zaprezentował w styczniu br. model elektryczny z zasięgiem 1000 km.

Przeczytaj też: Czy baterie zostaną wyparte przez ultrakondensatory?

Nie tylko branża motoryzacyjna z zainteresowaniem przygląda się technologii baterii kwantowych. Dla sektora energetycznego magazyny energii, które można błyskawicznie naładować, byłyby wartościowym elementem inteligentnych sieci.

Naukowcy w nowym typie baterii do ładowania wykorzystują laser. We wnętrzu akumulatora znajdują się organiczne półprzewodniki, którymi wypełnione są mikrownęki. Tam właśnie magazynowana jest energia.

Wstępne wyniki badań prowadzonych w Australii, Korei Południowej i Irlandii wyglądają obiecująco. Ośrodki badawcze zajmują się tym tematem od ok. 10 lat. Opis baterii kwantowej zawdzięczamy prof. Robertowi Alickiemu z Uniwersytetu Gdańskiego i prof. Markowi Fannesowi z Uniwersytetu Leuven. Przedstawili swoją koncepcję w 2012 roku.

Od tego czasu udało się przejść drogę od założeń teoretycznych do eksperymentów. W styczniu br. zespół z Uniwersytetu w Adelajdzie ogłosił, że udało mu się przeprowadzić pierwszy praktyczny eksperyment. Badacze potwierdzili zależność między wielkością baterii kwantowej a czasem jej ładowania. Wraz ze wzrostem rozmiaru zastosowanej mikrownęki i liczby molekuł, czas ładowania skrócił się. Australijscy naukowcy potwierdzili tym samym hipotezę superabsorpcji.

Przeczytaj też: Miliony kilometrów bez konieczności wymieniania baterii

Z kolei zespół z Narodowego Uniwersytetu w Seulu opracował bazowy schemat ładowania. Policzono w nim, ile konkretnie czasu zajęłoby ładowanie baterii samochodu elektrycznego. Przy zastosowaniu szybkiej ładowarki można byłoby skrócić ten czas do zaledwie trzech minut. Dla porównania, zatankowanie auta z ogniwami wodorowymi trwa kilka minut. Naładowanie baterii litowo-jonowej w superszybkiej ładowarce zajmuje od kilkanastu minut do pół godziny.

Niestety nie można przewidzieć, jak rozwinie się technologia baterii kwantowych. Dotychczasowe osiągnięcia naukowców skłaniają jednak do optymizmu. Specjaliści zajmujący się bateriami mówią zgodnie, że najbliższe dwie dekady będą czasem wytężonych prac. Firmy motoryzacyjne na rozwój technologii magazynowania energii przeznaczają gigantyczne budżety.

Zdjęcie: Karlis Reimanis on Unsplash

KATEGORIA
E-MOBILNOŚĆ
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies