Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Kto wysłał największe delegacje na szczyt klimatyczny COP26? Koncerny paliwowe

Wokół globalnych negocjacji klimatycznych ścierają się wielkie lobby. Szczyt klimatyczny w Glasgow nie jest wyjątkiem

Żaden z krajów obecnych na tegorocznym szczycie klimatycznym COP26 w Glasgow nie ma tak licznej reprezentacji, jak branża paliw kopalnych – wynika z raportu, o którym informuje BBC. Spośród 40 tys. delegatów, którzy pojawią się na konferencji, co najmniej 503 osoby występują w imieniu firm z sektora ropy i gazu. Dla porównania największa delegacja krajowa, brazylijska, liczy 479 osób. Wielka Brytania jako gospodarz szczytu zarejestrowała 230 przedstawicieli. Zestawienie przygotowała organizacja Global Witness.

Przeczytaj też: Samochody elektryczne wymagają zielonej energii, mówi Volvo

Zdaniem Global Witness branża paliwowa nie powinna być dopuszczana do wywierania nacisku na przebieg negocjacji. – Przemysł paliw kopalnych spędził dziesięciolecia zaprzeczając, że kryzys klimatyczny jest faktem i opóźniając rzeczywiste działania. Wpływ wywierany przez koncerny paliwowe jest jednym z głównych powodów, dla których 25 lat ustaleń na forum ONZ nie doprowadziło do realnej redukcji emisji – mówi Murray Worthy, przedstawiciel Global Witness. W green-news.pl przeczytasz m.in. o tym, które firmy ponoszą największą odpowiedzialność za kryzys klimatyczny.

Przeczytaj też: Ekomoda to ściema? Ubrania powstają z ropy

Podsumowując, na COP26 określanym jako szczyt ostatniej szansy dla klimatu, obecnych jest ponad 100 firm zajmujących się paliwami kopalnymi, a także 30 stowarzyszeń branżowych i organizacji członkowskich. Jedną z największych zidentyfikowanych przez Global Witness organizacji lobbingowych jest Międzynarodowe Stowarzyszenie Handlu Emisjami (IETA), z którego zarejestrowano 103 delegatów, w tym trzy osoby z koncernu BP. Według Global Witness, IETA lobbuje za tym, by kompensacja emitowanego CO2 i systemy handlu prawami do emisji CO2 pozwalały na dalsze wydobycie ropy i gazu.

To spójne z innym raportem, o którym przeczytasz w tekście Klimatyczna hipokryzja bogatych. Jak nie odchodzić od paliw kopalnych tu i teraz. Bogate kraje i koncerny nadal obiecują działania, które podejmą za 20 czy 30 lat. Tymczasem zdaniem naukowców emisje gazów cieplarnianych powinny spaść o 45 proc. już do końca obecnej dekady, a nadal rosną. Tym sposobem kryzysu klimatycznego, który realnie zagraża ludziom, nie da się uniknąć.

KATEGORIA
ENERGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ
TAGI: KLIMAT, ROPA, GAZ, COP26

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies